Wiedzieliśmy już wcześniej, że w spotkaniu z Betisem nie będzie mógł bronić Wojciech Szczęsny ze względu na czerwoną kartkę, którą został ukarany w finale Superpucharu Hiszpanii.
Nieobecność w wyjściowym składzie Roberta Lewandowskiego mogła być natomiast zaskoczeniem, skoro polski napastnik kilkanaście dni wcześniej zagrał z rywalem dużo mniej wymagającym - czwartoligowym Barbastro (4:0).
Barcelona - Betis Sewilla. Dlaczego nie grał Robert Lewandowski?
Hansi Flick postanowił jednak dać Lewandowskiemu wolne, bo terminarz jest bardzo napięty, a Barcelonę w styczniu czekają jeszcze cztery mecze - w Lidze Mistrzów i na krajowym podwórku.
Czytaj więcej
Wojciech Szczęsny zakończył mecz z Realem Madryt (5:2) po godzinie gry z czerwoną kartką, ale Barcelona i tak sięgnęła po Superpuchar Hiszpanii. Jakie konsekwencje może mieć to dla przyszłości Polaka w drużynie?
Katalończycy poradzili sobie i bez polskiego asa. Spotkanie z Betisem nie miało wielkiej historii. Barca już po trzech minutach prowadziła po trafieniu Gaviego, jeszcze przed upływem pół godziny gry podwyższył - po efektownej asyście Lamine Yamala - Jules Kounde. Potem były dwa nieuznane gole i wreszcie prawidłowe bramki Raphinhi (po kontrataku), Ferrana Torresa oraz Yamala.