Po debiucie Szczęsnego w meczu Pucharu Króla z Barbastro (4:0) pojawiły się głosy, że Polak może już w środę dostać kolejną szansę, ale nikt nie mógł spodziewać się, że powód będzie tak zaskakujący.
Hansi Flick szykował do gry Inakiego Penę, ale według hiszpańskich mediów trener zmienił zdanie, bo młody bramkarz spóźnił się na przedmeczową odprawę. Kataloński dziennik “Mundo Deportivo” informuje, że Pena pomylił godziny. Zostawienie go na ławce rezerwowych miało być formą kary.
Athletic - Barcelona. Jak zagrał Wojciech Szczęsny?
Szczęsny spłacił kredyt zaufania. Pracy - zgodnie z przewidywaniami - miał więcej niż w sobotnim spotkaniu z czwartoligowcem. Z trudnych sytuacji wychodził jednak obronną ręką, kilka razy zapobiegł utracie gola i zachował czyste konto. W końcówce uratował go VAR - sędzia odgwizdał spalonego i nie uznał bramki Inakiego Williamsa.
Czytaj więcej
Europejskie drużyny latają po Superpuchar kraju na Bliski Wschód. Petrodolary nie skusiły jeszcze Anglików i Niemców, ale to może być tylko kwestia czasu.
Barcelona prowadziła już po 17 minutach, bo efektowną akcję zespołu wykończył Gavi. To jego pierwsze trafienie po powrocie po poważnej kontuzji. Zadedykował je Daniemu Olmo, który będzie mógł zagrać już w kolejnym meczu.