To mógł być rok, w którym najlepszy polski piłkarz pożegna się z wielkimi turniejami, ale – choć z kadrą po mistrzostwach Europy rozstał się jego przyjaciel Wojciech Szczęsny – Lewandowski nie składa broni. Powalczy jeszcze o mundial 2026 w USA, Kanadzie i Meksyku.
Na Euro 2024 przyjechał po rozczarowującym sezonie w klubie. Barcelona musiała opuścić tron w Hiszpanii, nie podbiła Ligi Mistrzów, a on stracił tytuł króla strzelców.
Kilka dni przed mistrzostwami, w ostatnim sparingu z Turcją, kapitan kadry naderwał mięsień dwugłowy uda. Opuścił mecz z Holandią (1:2), zagrał pół godziny z Austrią (1:3) i 90 minut z Francją (1:1).
Czytaj więcej
Barcelona przegrała 1:2 z Atletico, tracąc w ostatnich sekundach gola i pozycję lidera. Drużyna z Madrytu czekała na to zwycięstwo 18 lat.
Robert Lewandowski nadal chce pomagać reprezentacji Polski
Spotkanie z wicemistrzami świata było już jednak wyłącznie grą o honor. Pozbawieni presji Polacy rozegrali najlepszy mecz w turnieju, Lewandowski wykorzystał rzut karny, ale była to zaledwie jedna z dwóch bramek, jakie zdobył w mijającym roku dla reprezentacji.