Piłkarze Legii i Jagiellonii dopiero w poprzedniej kolejce doznali pierwszych porażek w europejskich pucharach (odpowiednio z Lugano i Mladą Boleslav), ale nadal mają los w swoich rękach.
Legia zajmuje w tabeli czwartą pozycję i w najgorszym przypadku wystąpi w barażach jako zespół rozstawiony, Jagiellonia jest ósma i też pewna co najmniej play-offów.
Liga Konferencji. Legia i Jagiellonia blisko awansu do 1/8 finału
W czwartek obaj nasi pucharowicze zagrają jednak o pełną pulę, czyli miejsce w ósemce, które gwarantuje bezpośredni awans do 1/8 finału (na razie w tym gronie jest tylko Chelsea). Nie muszą oglądać się na rywali, wystarczy, że wygrają.
Czytaj więcej
Vinicius Junior nie zdobył Złotej Piłki, ale kończy rok z nagrodą FIFA dla najlepszego piłkarza, którą w poprzednich latach dwukrotnie otrzymał Robert Lewandowski.
- Gdyby ktoś nam rok temu powiedział, że będziemy w takiej sytuacji jak teraz i jeszcze w ostatnim meczu będziemy mieć szansę powalczyć, by bezpośrednio wejść do 1/8 finału, na pewno wzięlibyśmy to w ciemno - mówi trener Jagiellonii Adrian Siemieniec.