Portugalia - Polska. Ból głowy po Porto. Dlaczego znów padliśmy po jednym ciosie?

Polacy dostali od Portugalczyków surową lekcję i choć zagrają w poniedziałek ze Szkotami o utrzymanie w elicie Ligi Narodów, to ostatnie mecze rodzą wątpliwości, czy do niej pasują.

Publikacja: 16.11.2024 09:44

Trener reprezentacji Polski Michał Probierz

Trener reprezentacji Polski Michał Probierz

Foto: PAP/Leszek Szymański

Wieczór w Porto przyniósł porażkę 1:5, po której boli głowa. Polacy znów okazali się drużyną rozchwianą, która nie umie przetrwać momentów kryzysu i pada na ring po pierwszym ciosie. Tak wysoko nasi piłkarze nie przegrali od 1:6 z Belgami w Lidze Narodów za kadencji Czesława Michniewicza, ale trudno spierać się z Bartoszem Bereszyńskim, gdy mówi: - Wynik jest gorszy niż gra.

Polacy w pierwszej połowie podjęli bowiem rękawicę i byli nawet bliżej strzelenia gola, ale po drugiej mogliśmy się zastanawiać, na ile był to efekt naszej postawy, a na ile tego, że pragmatyczni Portugalczycy grali na zaciągniętym hamulcu ręcznym. Faktem pozostaje, że gospodarze wynik otworzyli po kontrataku, a podwyższali – po przypadkowym rzucie karnym oraz zjawiskowym uderzeniu z dystansu. Są jedną z najlepszych drużyn na świecie i wiedzą, jak szczęściu pomagać.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Piłka nożna
Michał Probierz odchodzi. Pożar ugaszony, czas na nowy rozdział
Piłka nożna
„Było - minęło”. Cezary Kulesza komentuje dymisję Michała Probierza
Piłka nożna
Michał Probierz rezygnuje. Kto mógłby go zastąpić? Trzy nazwiska na pierwszym planie, jeden faworyt
Piłka nożna
Koniec Michała Probierza w reprezentacji. Selekcjoner zrezygnował
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Piłka nożna
Stefan Szczepłek: Światełko w tunelu zgasło, Michał Probierz zostaje