Europejskie puchary w nowym wydaniu. Pomógł komputer

Zmiany dotyczą zarówno Ligi Mistrzów, jak i Ligi Europy oraz Ligi Konferencji. Rewolucyjny sezon rozpocznie się 17 września, gdy wystartuje zreformowana Champions League.

Publikacja: 30.08.2024 04:30

Trofeum w Lidze Mistrzów bronić będzie Real Madryt, który dwa tygodnie temu w Warszawie zdobył Super

Trofeum w Lidze Mistrzów bronić będzie Real Madryt, który dwa tygodnie temu w Warszawie zdobył Superpuchar Europy

Foto: AFP

Rywalizacja będzie się toczyć w tzw. systemie szwajcarskim. Będzie wspólna tabela, a każdy z 36 zespołów rozegra osiem meczów: cztery w domu i cztery na wyjeździe, każdy z innym przeciwnikiem (po dwa spotkania z ekipami z każdego koszyka, nie można wpaść na drużynę ze swojego kraju).

Losowanie w Monako w znaczącej części przeprowadził komputer. – W przeszłości wiele razy musieliśmy się mierzyć ze spiskowymi teoriami, m.in. o „ciepłych” czy „zimnych” kulkach. Może teraz będzie inaczej – mówi zastępca sekretarza generalnego europejskiej federacji (UEFA) Giorgio Marchetti.

Czytaj więcej

Za powołanie do kadry dostał 10 tysięcy złotych. Kim jest Mateusz Kowalczyk?

Faza ligowa potrwa aż do końca stycznia, w ostatniej kolejce wszystkie spotkania zaczną się o tej samej godzinie. Do 1/8 finału awansuje bezpośrednio osiem najlepszych drużyn, a te z miejsc 9–24 zmierzą się w barażach (osiem tych wyżej sklasyfikowanych zostanie rozstawionych). Zwycięzców od tej rundy wyłoni już klasyczny dwumecz. Skoro w fazie ligowej nie będzie rewanżów, to w przypadku równej liczby punktów znaczenie przestają mieć spotkania bezpośrednie. Najważniejszym kryterium w pierwszej kolejności będzie różnica bramek we wszystkich meczach, a potem liczba strzelonych goli. Nie będzie już miękkiego lądowania w postaci spadku do mniej prestiżowej Ligi Europy. 12 najsłabszych zespołów pożegna się z pucharami.

Pięciu debiutantów w Lidze Mistrzów

UEFA poświęciła tysiące godzin na opracowanie nowego formatu, wykorzystując złożone modele matematyczne i algorytmy. – Wszyscy jesteśmy kibicami piłki i chcemy jeszcze większej rywalizacji. Pomyśleliśmy o innej formule, aby uczynić ją bardziej dynamiczną – tłumaczy Stephane Anselmo, szef rozwoju rozgrywek.

Podobne zasady jak w Champions League będą obowiązywały w Lidze Europy i Lidze Konferencji, ale w tej ostatniej każdy z uczestników rozegra w pierwszej fazie nie osiem, a sześć meczów. Losowanie LE odbędzie się w piątek o 13.00, a LK półtorej godziny później.

Reforma miała być odpowiedzią na powracający jak bumerang pomysł utworzenia Superligi

Nowy format Ligi Mistrzów miał w założeniu być korzystniejszy dla słabszych piłkarsko krajów, ale tak naprawdę zyskały one ledwie jedno z czterech dodatkowych miejsc. Reszta przepustek trafiła do futbolowych mocarzy. W tym sezonie będzie aż pięciu debiutantów, ale tylko jeden spoza lig wielkiej piątki – Slovan Bratysława. Pozostali to Bologna, Brest, Girona i Aston Villa.

Nie jest tajemnicą, że reforma miała być też odpowiedzią na powracający jak bumerang pomysł utworzenia Superligi. Najbogatsi dostaną, czego chcieli: jeszcze więcej meczów oznacza więcej okazji do zarobku z praw telewizyjnych. Ma być jeszcze bardziej ekscytująco i nieprzewidywalnie.

Szkoda tylko, że w balu elity już tradycyjnie udziału nie weźmie mistrz Polski. Jagiellonia Białystok odpadła w trzeciej rundzie eliminacji, ale przynajmniej zagwarantowała sobie występy w Lidze Konferencji. To właśnie te rozgrywki stały się dla klubów Ekstraklasy okazją do pokazania w Europie i zbierania cennych punktów do rankingu (po zamknięciu tego wydania o awans walczyła Legia Warszawa, która pierwszy mecz z kosowską Dritą wygrała 2:0).

Finał Ligi Konferencji we Wrocławiu

Nie będzie polskiej drużyny na salonach Champions League, ale już dawno nie mieliśmy tak wielu polskich piłkarzy. Szansę na grę ma aż 13 naszych zawodników, ale na boiskach zobaczymy pewnie tylko kilku z nich. W tym gronie są Robert Lewandowski (Barcelona), Piotr Zieliński (Inter Mediolan), Łukasz Skorupski i Kacper Urbański (Bologna) czy Kamil Piątkowski (RB Salzburg).

Lewandowski zmierzy się już w fazie ligowej ze swoimi byłymi zespołami - Bayernem Monachium i Borussią Dortmund, w której asystentem trenera jest Łukasz Piszczek. Listę przeciwników Barcelony uzupełniają Atalanta Bergamo, Benfica Lizbona, Young Boys Berno, Crvena Zvezda Belgrad, Brest i Monaco.

Czytaj więcej

Świat futbolu w żałobie. Piłkarz zmarł po utracie przytomności w czasie meczu

Z polskiego punktu widzenia ważna jest też informacja, że finał Ligi Konferencji ugości w przyszłym roku Wrocław (28 maja). Gospodarzem finału Ligi Europy będzie Bilbao (21 maja), a Ligi Mistrzów – Allianz Arena w Monachium (31 maja).

Rywalizacja będzie się toczyć w tzw. systemie szwajcarskim. Będzie wspólna tabela, a każdy z 36 zespołów rozegra osiem meczów: cztery w domu i cztery na wyjeździe, każdy z innym przeciwnikiem (po dwa spotkania z ekipami z każdego koszyka, nie można wpaść na drużynę ze swojego kraju).

Losowanie w Monako w znaczącej części przeprowadził komputer. – W przeszłości wiele razy musieliśmy się mierzyć ze spiskowymi teoriami, m.in. o „ciepłych” czy „zimnych” kulkach. Może teraz będzie inaczej – mówi zastępca sekretarza generalnego europejskiej federacji (UEFA) Giorgio Marchetti.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Kylian Mbappe negocjuje z PSG. Żąda 55 milionów euro
LIGA NARODÓW
Ronaldo nie chce odejść i bierze Portugalię za zakładnika
Piłka nożna
Harry Kane zagrał dla Anglii po raz setny. Uczcił to dwoma golami
Piłka nożna
Liga Mistrzów w TVP. Wiadomo, które mecze zobaczymy w otwartej telewizji
Piłka nożna
Polska - Portugalia. Jak i gdzie kupić bilety na mecz Ligi Narodów?
Materiał Promocyjny
Jak wygląda auto elektryczne