Po pierwszym meczu eliminacji Ligi Mistrzów, przegranym przez Jagiellonię w Białymstoku 0:1, szanse na wyeliminowanie mistrza Norwegii wydawały się iluzoryczne. Początek rewanżu dał jednak nadzieję: już w 4. minucie szarża drużyny Adriana Siemieńca zakończyła się golem. Piłka odbiła się od poprzeczki po strzale Jesúsa Imaza, a po chwili od zdezorientowanego Patricka Berga i wpadła do bramki.
Bodø/Glimt — Jagiellonia 4:1 [WIDEO]. Bezdyskusyjna porażka w eliminacjach o Ligę Mistrzów
Wynik dwumeczu był remisowy przez pół godziny, potem Norwegowie okrutnie zaczęli punktować mistrza Polski. Pierwsze dwa gole strzelili przed przerwą (34. i 38. minuta), dwa kolejne w drugiej połowie (56. i 70. minuta). Obrona Jagiellonii nie była w stanie zabezpieczyć strefy przed swoim polem karnym, to z niej mistrzowie Norwegii zdobyli dwa razy bramkę.