– Turniej finałowy rozegrany zostanie 15-16 października w Warszawie – mówi architekt reprezentacji oldbojów Śląskiego Związku Piłki Nożnej, Janusz Bodzioch. – Pierwszy raz Polski Związek Piłki Nożnej pomyślał o mistrzostwach dla nas i trzeba powiedzieć, że odzew jest bardzo duży. W eliminacjach grają reprezentacje wojewódzkich związków PN, które w makroregionach – takich jakie obowiązują w III lidze – rozgrywają turnieje, a ich mistrzowie zapewniają sobie prawo startu w finale. W północno-zachodnim wygrał Zachodniopomorski ZPN, a w południowo-wschodnim Lubelski ZPN, natomiast część północno-wschodnia walczy w ten weekend. My graliśmy w turnieju, którego gospodarzem był Dolnośląski Związek Piłki Nożnej i mogę powiedzieć, że nasza drużyna prowadzona przez trenera Jacka Góralczyka pewnie wywalczyła awans.W pierwszym meczu po golach Adriana Sikory Śląski Związek Piłki Nożnej pokonał 2:0 Lubuski Związek Piłki Nożnej. Taki sam rezultat padł także w drugim meczu z Opolskim Związkiem Piłki Nożnej, a na listę strzelców wpisali się Ireneusz Adamski z wolnego i Marcin Polarz z karnego. Dopiero w trzecim spotkaniu Adam Stokowy został pokonany, ale na dwa gole Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej odpowiedzieli: dwukrotnie Adrian Sikora oraz Arkadiusz Kłoda i Mariusz Muszalik, który postawił pieczęć na zwycięstwie 4:2.– Bramkę „Adiego” Sikory, który po zagraniu Ryśka Czerwca uderzył z narożnika pola karnego w okienko długiego rogu wszyscy zgodnie nazwali godną „stadionów świata” – dodaje Bodzioch. – Takich akcji zawodników z reprezentacyjną przeszłością było zresztą więcej, bo motorami zespołu byli zawodnicy mający setki występów w ekstraklasie, na czele z Marcinem Malinowskim – 458, Mariuszem Muszalikiem – 311, Markiem Sokołowskim – 307 czy Wojtkiem Szalą – 262. Mocnymi punktami drużyny byli także Adam Kryger, znany z tego, że z orzełkiem na piersi wystąpił we wszystkich odmianach piłki nożne,j oraz Bogdan Pikuta. Z bardzo dobrej strony zaprezentowali się także Adam Stokowy w bramce czy Mirek Madeja, którzy jednak nie mieli okazji wystąpić w ekstraklasie.– Niestety nie obeszło się bez urazów więc ten miesiąc, który pozostał nam do turnieju finałowego musimy wykorzystać na leczenie i szukanie dublerów. Etap selekcji nie został zakończony, ale bez wątpienia pierwszeństwo w obsadzaniu miejsc w kadrze na finał mają ci, którzy grali na murawie w Obornikach Śląskich. Tam ostatni mecz oglądał prezes Śląskiego Związku Piłki Nożnej, Henryk Kula, który pogratulował awansu oraz życzył zdobycia mistrzostwa Polski. Poprzeczka zawieszona jest wysoko, ale spróbujemy…Reprezentacja Oldbojów Śląskiego ZPN +42 grała w składzie: Stokowy – Sokołowski, Malinowski, Adamski, Madeja – Pikuta, Kryger, Polarz, A. Kłoda – Czerwiec, Sikora oraz Kmietowicz, Bugdoł, Pawłowski, Stemplewski, Szala, Muszalik.