Zmiana trenera nie pomogła. Legia remisuje z Rakowem w Częstochowie

Portugalski trener Goncalo Feio jak na razie nie znalazł rozwiązania na problemy Legii. Warszawski klub zremisował w Częstochowie z Rakowem 1:1 i pozostaje na szóstym miejscu w tabeli Ekstraklasy.

Publikacja: 13.04.2024 22:32

Zmiana trenera nie pomogła. Legia remisuje z Rakowem w Częstochowie

Foto: PAP/Waldemar Deska

Już przed rozpoczęciem weekendu ten mecz zyskał dodatkowy podtekst. W środę pracę w Legii podjął nowy trener - Goncalo Feio. Portugalczyk zastąpił Kostę Runjaicia i została mu powierzona misja uratowania dla Legii europejskich pucharów, bo mistrzostwo Polski przy tak dobrze grającej Jagiellonii Białystok, wydawało się i - chyba nadal się wydaje - coraz mniej realne.

Ale w trakcie 28. kolejki ranga spotkania w Częstochowie znacznie wzrosła. Niespodziewanej porażki 1:2 w Krakowie z Puszczą Niepołomice doznał Lech Poznań. Zwycięstwo Rakowa bądź Legii oznaczało zrównanie się punktami z trzecią w tabeli drużyną z Wielkopolski i wzrost nadziei na występ w Europie.

Legia skuteczna w pierwszej połowie. Raków dużo lepszy po przerwie

Żadna z dwóch drużyn nie skorzystała z okazji. W pierwszej połowie bardzo skuteczna okazała się Legia. Wykorzystała jedną z dwóch dobrych okazji. Po niespełna kwadransie gry Radovan Pankov podał w pole karne. Swój wzrost i talent do gry w powietrzu wykorzystał Tomas Pekhart, pokonując Muhameda Sahinovicia. Raków odpowiedział kilkoma niezłymi akcjami. John Yeboah strzelił gola, ale później okazało się, że był na minimalnym spalonym. Później pojawiły się wątpliwości, czy faul Rafała Augustyniaka kwalifikował się na rzut karny. Sędzia Piotr Lasyk uznał, że nie.

Czytaj więcej

Stefan Szczepłek o Goncalo Feio: Taką zmianę trudno zrozumieć

Po przerwie przewaga należała do mistrzów Polski. Legia ograniczała się do kontrataków, broniąc się raz mądrze, raz szczęśliwie. Znów arbiter nie podyktował karnego dla gospodarzy za faul Augustyniaka. Skorzystał z VAR-u i raczej się nie pomylił. Raków mocniej przycisnął pod koniec spotkania. Dwa mocne i zaskakujące strzały Wiaczesława Koczerhina bronił Dominik Hładun. W 82. minucie po podaniu aktywnego Frana Tudora wyrównał strzałem głową Ante Crnac. Tuż przed końcem spotkania znakomitą interwencją popisał się bramkarz Rakowa, ratując punkt dla mistrzów Polski.

Goncalo Feio prochu nie wymyślił

Raków zasłużył na ten remis. Legia nic wielkiego w Częstochowie nie pokazała, a Goncalo Feio prochu nie wymyślił. „Tylko” zremisował równie ważny mecz jak Kosta Runjaić przed tygodniem z Jagiellonią. Jeśli Legia oczekiwała szybkiego efektu po zmianie trenera, to na razie się przeliczyła. A przed nią kolejne ważne spotkanie. Za tydzień podejmuje w Warszawie wicelidera Śląsk Wrocław. W maju czeka ją m.in. mecz w Poznaniu z Lechem.

Raków Częstochowa – Legia Warszawa 1:1 (0:1)

Bramki: Pekhart (17. minuta) – Legia; Crnac (82. minuta) – Raków.

Piłka nożna
Były reprezentant Polski Tomasz K. zatrzymany przez CBA. Są zarzuty
Piłka nożna
Kiedy losowanie eliminacji MŚ 2026? Z kim może zagrać Polska?
Piłka nożna
Kto awansował, a kto spadł. Kiedy losowanie Ligi Narodów?
Piłka nożna
Co gryzie Kyliana Mbappe?
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Piłka nożna
Polska – Szkocja 1:2. Z kim Polska zagra w Dywizji B?