Reklama
Rozwiń
Reklama

Powołania Michała Probierza. Wielu nowych twarzy nie widać

Michał Probierz na baraże o Euro 2024 wybrał piłkarzy sprawdzonych i takich, którzy regularnie grają w klubach. Jest tylko jeden debiutant i kilka powrotów po latach.

Publikacja: 18.03.2024 03:00

Michał Probierz

Michał Probierz

Foto: Fotorzepa/ Grzegorz Rutkowski

W marcowych barażach nie ma miejsca na pomyłki i debiutancką tremę. Na październikowe spotkania selekcjoner wziął do kadry Patryka Pedę, grającego w trzecioligowym włoskim SPAL, i wystawiał go na środku obrony przeciwko Wyspom Owczym i Mołdawii. Teraz zaprosił bardziej doświadczonych stoperów, a jedynym debiutantem jest skrzydłowy Dominik Marczuk z Jagiellonii Białystok.

– Selekcjoner przy wysyłaniu powołań kierował się tym, że zawodnicy regularnie grają w swoich klubach. Rzadko zdarza się, że ktoś głównie siedzi na ławce, a nagle jego forma wybuchnie w reprezentacji. Dlatego nie ma Michała Skórasia i Jakuba Kamińskiego. Ci, którzy znaleźli się w kadrze, są w dobrym rytmie meczowym – ocenia w rozmowie z „Rz” trener Robert Podoliński, ekspert TVP Sport.

Pozostało jeszcze 89% artykułu

RP.PL i The New York Times w pakiecie za 199zł!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do- News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL- twoje rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów, wnikliwych analiz i inspirujących rozmów w ramach magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Piłka nożna
Polska w barażach o mundial zagra u siebie z Irlandią lub rywalem z Bałkanów
Piłka nożna
Curaçao zagra na mundialu. Kraj jest mniejszy niż Warszawa
Piłka nożna
Jak polscy piłkarze wpadli w pułapkę
Piłka nożna
Bartosz Bereszyński po meczu z Maltą. „Chyba zabrakło nam koncentracji”
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Piłka nożna
Malta – Polska 2:3. Niespodziewane męki na koniec eliminacji mundialu, uratował nas rykoszet
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama