Ekstraklasa. Śląsk bije Legię i jest liderem. Porażka Rakowa w Zabrzu

Drużyna z Wrocławia wróciła na zwycięską ścieżkę, wygrywając 4:0 z Legią. Górnik pokonał drugiego z polskich pucharowiczów - Raków.

Publikacja: 22.10.2023 21:26

Górnik Zabrze pokonał Raków dzięki dwóm bramkom Japończyka Daisuke Yokoty.

Górnik Zabrze pokonał Raków dzięki dwóm bramkom Japończyka Daisuke Yokoty.

Foto: PAP/Zbigniew Meissner

Za cztery dni Raków podejmie w Sosnowcu Sporting Lizbona w Lidze Europy, a Legia zmierzy się na wyjeździe ze Zrinjskim Mostar w Lidze Konferencji. Zarówno mistrz, jak i wicemistrz Polski przystąpią do tych meczów w słabych nastrojach.

Legia wróciła z Wrocławia mocno poobijana. Do przerwy był bezbramkowy remis i nic nie zapowiadało takiej katastrofy. Pierwszy cios dostała już na poczatku drugiej połowy, a między 71. i 77. minutą straciła aż trzy gole. To jej czwarta porażka z rzędu (trzecia w Ekstraklasie). Kibice mają prawo do niepokoju.

Co się stało z Legią w meczu ze Śląskiem

- Biorę odpowiedzialność nie tylko za ten mecz, ale też za całokształt tego, jak wygląda zespół. Musimy porozmawiać w otwarty sposób o tym spotkaniu. Pewnych odpowiedzi oczekuję również od liderów drużyny - mówi trener Kosta Runjaić, ale dodaje: Wiem, co jest nam potrzebne, aby wyjść z tej sytuacji.

Śląsk poniósł w tym sezonie tylko dwie porażki i po 12 kolejkach wyprzedza o punkt Jagiellonię. Zwycięstwo nad Legią oglądało blisko 40 tys. widzów. - To jest najwspanialszy wieczór na tym stadionie. Dziękuję także kibicom Legii za skandowanie mojego imienia oraz nazwiska. To dla mnie szczególnie ważne, bo wiem jak trudno zaskarbić sobie u nich sympatię i szacunek - nie krył radości szkoleniowiec Śląska Jacek Magiera, który w Warszawie jako piłkarz i trener spędził kawał życia.

Przed przerwą na eliminacje Euro 2024 Śląsk stracił punkty w meczu z Górnikiem (1:1). Teraz drużyna z Zabrza pokonała Raków (2:1) dzięki dwóm bramkom Japończyka Daisuke Yokoty.

Przez intensywne opady deszczu trzeba było odwołać mecz Widzewa z Ruchem Chorzów. Obydwa zespoły chciały, by spotkanie doszło do skutku, ale murawa w Łodzi była w złym stanie i sędziowie podjęli decyzję, by jednak nie grać.

Ekstraklasa
12. kolejka - wyniki

 Piast - Pogoń 0:0

Jagiellonia - Zagłębie 3:0
(M. Skrzypczak 28, A. Pululu 44-z karnego, B. Wdowik 66)

Puszcza - Cracovia 1:1
(A. Siemaszko 41 - K. Knap 85)

Śląsk - Legia 4:0
(P. Schwarz 46, E. Exposito 71 i 77, P. Samiec-Talar 73)

Lech - ŁKS 3:1
(M. Ishak 18 i 44, K. Velde 81 - S. Jurić 64)

Radomiak - Korona 1:1
(F. Castaneda 63 - R. Deaconu 71)

Górnik - Raków 2:1
(D. Yokota 10 i 22 - A. Crnac 82)

Widzew - Ruch, mecz przełożony na inny termin

Stal - Warta, mecz w poniedziałek (19.00, Canal+ Sport)

Za cztery dni Raków podejmie w Sosnowcu Sporting Lizbona w Lidze Europy, a Legia zmierzy się na wyjeździe ze Zrinjskim Mostar w Lidze Konferencji. Zarówno mistrz, jak i wicemistrz Polski przystąpią do tych meczów w słabych nastrojach.

Legia wróciła z Wrocławia mocno poobijana. Do przerwy był bezbramkowy remis i nic nie zapowiadało takiej katastrofy. Pierwszy cios dostała już na poczatku drugiej połowy, a między 71. i 77. minutą straciła aż trzy gole. To jej czwarta porażka z rzędu (trzecia w Ekstraklasie). Kibice mają prawo do niepokoju.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Ekstraklasa. Śląsk - Legia, czyli hit we Wrocławiu
Piłka nożna
Łukasz Trałka wznawia karierę. Znów będzie grał w koszulce z kolejowym herbem, ale nie w piłkę nożną
Piłka nożna
Budzi się moda na Ekstraklasę
Piłka nożna
Stefan Szczepłek: Kto nie chce pamiętać o Wembley
Piłka nożna
Barcelona gra o wicemistrzostwo Hiszpanii, a Robert Lewandowski o tytuł króla strzelców
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił