Stefan Szczepłek: Kto nie chce pamiętać o Wembley

Rocznica Wembley rodzi pytanie, czy w dzisiejszym, zagonionym i liczącym pieniądze świecie pragmatyków nie ma miejsca na upamiętnienie historii.

Publikacja: 17.10.2023 03:00

Stefan Szczepłek: Kto nie chce pamiętać o Wembley

Foto: Fotorzepa/Andrzej Bogacz

17 października 1973 roku Polska zremisowała w Londynie z Anglią 1:1, dzięki czemu pierwszy raz po wojnie awansowała do finałów mistrzostw świata.

Znam wielu kibiców, którzy od pewnego czasu – świadomi okrągłej rocznicy tego wydarzenia i generalnie piłce życzliwi – mówili: „No nie, znowu leśne dziadki będą przypominać parady Tomaszewskiego i bramkę Domarskiego, zdobytą dzięki temu, że mu piłka zeszła z nogi. Jakby nie było nic ciekawszego do wspominania z nieodległej przeszłości. Kogo obchodzą jakieś wykopaliska. Piłka to nie archeologia”. To nie są głosy odosobnione. Nawet od rządzących usiłujących nam wmówić, co jest słuszne, słyszę, że historia zaczęła się wraz z ich przyjściem, a wszystko, co było wcześniej, się nie liczy.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Piłka nożna
Czy Carlo Ancelotti opuści Real Madryt i poprowadzi reprezentację Brazylii
Piłka nożna
Ekstraklasa czekała na taki przełom w Europie. Nie wolno tego zepsuć
Piłka nożna
Liga Konferencji. Legia pokonała Chelsea, miła niespodzianka w Londynie
Piłka nożna
Liga Konferencji. Jagiellonia się nie poddała, Betis krok od finału we Wrocławiu
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Piłka nożna
Liga Mistrzów: Zamach na tron się powiódł, Europa czeka na nowego króla