Legię od awansu do europejskich pucharów dzieli już tylko krok. Droga do szczęścia wiedzie przez Danię.
- Wiemy, że rywale strzelają dużo goli. Z Omonią Nikozja zdobyli pięć bramek, ale trzeba pamiętać, że przez długi czas grali w przewadze. My w pucharach straciliśmy już dziewięć goli, to za dużo. Chcemy zachować czyste konto, bo to da nam przewagę przed rewanżem - zapowiada Rafał Augustyniak.
Transmisja o 20.00 w TVP Sport
Midtjylland to przeciwnik silniejszy niż Austria Wiedeń, którą piłkarze z Warszawy wyeliminowali w poprzedniej rundzie. Z Duńczykami Legia spotkała się w 2015 roku w fazie grupowej Ligi Europy - na wyjeździe przegrała 0:1, przed własną publicznością zwyciężyła 1:0, ale to rywale poradzili sobie w pozostałych spotkaniach lepiej i awansowali do kolejnej rundy. Kilka lat później, w sezonie 2020/2021, po raz pierwszy dostali się do Ligi Mistrzów. Przed rokiem wyszli z grupy w Lidze Europy.
Jak gra Midtjylland
Midtjylland słynie ze szkolenia młodzieży, najbardziej znanym wychowankiem klubowej akademii jest kapitan reprezentacji Danii Simon Kjaer (obecnie Milan). Latem do zespołu dołączył koreański napastnik Cho Gue-sung, który na mundialu w Katarze zdobył dwie bramki. W rewanżu z Omonią trafił raz, hat tricka uzyskał inny nowy nabytek - Franculino, 19-letni wychowanek Benfiki Lizbona.