Sosnowiec czeka na hymn Ligi Mistrzów

Raków Częstochowa zagwarantował już sobie udział w fazie grupowej Ligi Europy, ale wciąż walczy o awans do Champions League. Dziś w Sosnowcu pierwszy mecz z FC Kopenhaga.

Publikacja: 22.08.2023 03:00

Piłkarze Rakowa Łukasz Zwoliński (L) i Gustav Berggren (P) podczas treningu drużyny przed meczem  z

Piłkarze Rakowa Łukasz Zwoliński (L) i Gustav Berggren (P) podczas treningu drużyny przed meczem z FC Kopenhaga

Foto: PAP/Zbigniew Meissner

Runda play-off to namiastka wielkiego futbolowego świata. Przedsmak emocji, jakie czekają w jesienne wieczory na piłkarskich salonach.

W Sosnowcu – na pachnącym jeszcze farbą stadionie, wynajętym przez Raków na trzy sezony – będzie więc oprawa znana z Ligi Mistrzów: logo, flagi, a przede wszystkim hymn, który wywołuje ciarki u każdego zawodnika i kibica.

Czytaj więcej

Eliminacje Ligi Mistrzów: Raków puka do bram nieba

Przed rokiem można go było co prawda usłyszeć w Warszawie przy okazji meczów Szachtara Donieck podejmującego przeciwników przy Łazienkowskiej, ale występom naszej drużyny ta najpiękniejsza futbolowa melodia towarzyszyła poprzednio siedem lat temu, gdy do Champions League dostała się Legia.

Potem już żaden z mistrzów Polski nie zbliżył się do bram piłkarskiego raju. Lech Poznań i Piast Gliwice odpadały w pierwszej rundzie, Legia dotarła najdalej do trzeciej.

Czytaj więcej

Przez Kopenhagę do Champions League. Mistrz Danii ostatnim rywalem Rakowa

Nic dziwnego, że bilety na mecz z FC Kopenhaga rozeszły się błyskawicznie. Każdy chce poczuć z bliska powiew wielkiej piłki. Moment jest wyjątkowy. Przecież w Lidze Mistrzów grały dotąd tylko Legia (dwa razy) i Widzew Łódź.

Wszystkie polskie zespoły mają więc w Champions League mniej występów niż FC Kopenhaga – pięciokrotny uczestnik rozgrywek. Choćby z tego względu Duńczycy muszą być traktowani jako faworyt rywalizacji. Doświadczenie jest po ich stronie, bo w pucharach grają regularnie, a trzy lata temu doszli do ćwierćfinału Ligi Europy.

Do czwartej rundy eliminacji LM awansowali po wyrównanym dwumeczu ze Spartą Praga, zakończonym konkursem rzutów karnych. Bohaterem był Kamil Grabara. Polski bramkarz to mocny punkt drużyny. Ma 24 lata, uważany jest za następcę Wojciecha Szczęsnego w reprezentacji Polski i pracuje na transfer do silniejszej ligi.

Fachu uczył się m.in. w Liverpoolu, do Anglii wyjechał już jako nastolatek. Urodził się w Rudzie Śląskiej, a wychował w akademii Ruchu Chorzów, więc w Sosnowcu poczuje się prawie jak w domu.

Szerokiej publiczności zaprezentował się w zeszłym sezonie – w meczach z Manchesterem City, Borussią Dortmund i Sevillą pracy mu nie brakowało. Kopenhaga nie odniosła ani jednego zwycięstwa, ale na własnym stadionie była niepokonana.

To najlepszy dowód, że na Parken gra się niełatwo i żeby myśleć o awansie, trzeba na rewanż (30 sierpnia) pojechać przynajmniej ze skromną zaliczką. Piłkarze Rakowa powinni szczególnie uważać na Szwedów Jordana Larssona i Viktora Claessona (zdobyli w Pradze trzy bramki) oraz Portugalczyka Diogo Goncalvesa, który jest najlepszym strzelcem Kopenhagi.

Raków w tym sezonie zarobił już w pucharach 8,6 mln euro. Gdyby awansował do Ligi Mistrzów, tylko za sam udział w fazie grupowej otrzyma ponad 15 mln, czyli niemal tyle, ile wynosi budżet klubu. Motywować nikogo nie trzeba.

Transmisja o 21.00 w Polsacie Sport i Polsacie Sport Premium 1

Runda play-off to namiastka wielkiego futbolowego świata. Przedsmak emocji, jakie czekają w jesienne wieczory na piłkarskich salonach.

W Sosnowcu – na pachnącym jeszcze farbą stadionie, wynajętym przez Raków na trzy sezony – będzie więc oprawa znana z Ligi Mistrzów: logo, flagi, a przede wszystkim hymn, który wywołuje ciarki u każdego zawodnika i kibica.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Wywiesił na stadionie baner "Strefa wolna od LGBT". Polonia Warszawa nałożyła zakaz klubowy
Piłka nożna
Trzy gole Jesusa Imaza. Jagiellonia wygrywa 4:0
Piłka nożna
Polskie drużyny w walce o europejskie puchary. Wszyscy chcą się dostać na salony
Piłka nożna
Mieli grać w europejskich pucharach, wkrótce mogą przestać istnieć. Ukraiński klub na skraju upadku
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Piłka nożna
Kim jest Leny Yoro - nastolatek, za którego Manchester United zapłacił fortunę?