Piłkarze przegrali z Górnikiem Zabrze (0:2) i Radomiakiem Radom (0:1), choć Jacek Magiera, który usiadł na ławce trenerskiej, miał wywołać efekt „nowej miotły”. Wyników jednak nie poprawił. Trudno się dziwić, bo nie był wcale trenerem nowym - prowadził Śląsk wiosną ubiegłego roku i do momentu ponownego angażu wciąż był na klubowej liście płac - a potencjał sportowy drużyny jest niski.
Zespół jest w strefie spadkowej i cztery kolejki przed końcem sezonu traci cztery punkty do Zagłębia Lubin. Wiele wskazuje na to, że kibice w przyszłym sezonie będą oglądali pierwszoligowe mecze na 45-tysięcznym stadionie we Wrocławiu oraz 41-tysięcznym w Gdańsku (Lechia jest w tabeli przedostatnia). Oba powstały na Euro 2012 i za chwilę zamienią się w białe słonie. Śląsk dostanie też nowe, zadaszone boisko za 18,6 mln zł, na które złożą się miasto oraz ministerstwo sportu.
Czytaj więcej
Legia Warszawa wygrała z Wisłą Płock 2:0. To oznacza, że choć Raków przygotował efektowną fetę, bo pokonał 4:0 Lechię Gdańsk, to piłkarze z Częstochowy nie mogą jeszcze otwierać szampanów.
„Gazeta Wyborcza” w ubiegłym tygodniu informowała, że Wrocław przekazał klubowi 4 mln zł z tegorocznego budżetu, które pierwotnie miały trafić do zoo i ogrodu biologicznego. Planowane boisko ma być częścią dużego kompleksu sportowego. Decyzja spotkała się ze sprzeciwem opozycyjnych radnych oraz Zielonych Wrocław, ale została przegłosowana.
Warto stawiać na młodość
Swój mecz przegrał Widzew, który po udanej jesieni przypomina dziś instytucję dobroczynną, bo rozdaje punkty potrzebującym. Właśnie w Łodzi jedyne tegoroczne zwycięstwo odniosła Stal Mielec, a teraz - po sześciu meczach bez wygranej - komplet punktów zdobyło Zagłębie Lubin. Podopieczni Janusza Niedźwiedzia w 13 meczach wywalczyli tylko 9 oczek i może nawet byliby dziś wśród zespołów zaangażowanych w walkę o utrzymanie, ale na ich szczęście w lidze gra Śląsk.