Piłkarze przegrali z Górnikiem Zabrze (0:2) i Radomiakiem Radom (0:1), choć Jacek Magiera, który usiadł na ławce trenerskiej, miał wywołać efekt „nowej miotły”. Wyników jednak nie poprawił. Trudno się dziwić, bo nie był wcale trenerem nowym - prowadził Śląsk wiosną ubiegłego roku i do momentu ponownego angażu wciąż był na klubowej liście płac - a potencjał sportowy drużyny jest niski.
Zespół jest w strefie spadkowej i cztery kolejki przed końcem sezonu traci cztery punkty do Zagłębia Lubin. Wiele wskazuje na to, że kibice w przyszłym sezonie będą oglądali pierwszoligowe mecze na 45-tysięcznym stadionie we Wrocławiu oraz 41-tysięcznym w Gdańsku (Lechia jest w tabeli przedostatnia). Oba powstały na Euro 2012 i za chwilę zamienią się w białe słonie. Śląsk dostanie też nowe, zadaszone boisko za 18,6 mln zł, na które złożą się miasto oraz ministerstwo sportu.