Finał Ligi Mistrzów w futsalu nie dla Gliwic. Z powodu Rosjan UEFA wolała Majorkę

UEFA poinformowała na swojej stronie internetowej, że turniej Final Four futsalowej Ligi Mistrzów odbędzie się nie w Gliwicach, jak pierwotnie planowano, a w hiszpańskim mieście Palma de Mallorca.

Publikacja: 09.02.2023 22:03

Iwan Cziszkała (z prawej) w czasie finałowego meczu futsalowych mistrzostw Europy Portugalia - Rosja

Iwan Cziszkała (z prawej) w czasie finałowego meczu futsalowych mistrzostw Europy Portugalia - Rosja (6 lutego 2022 r.)

Foto: EPA/Gerrit van Keulen

O sprawie wyboru gospodarza najważniejszej w tym roku futsalowej imprezy w Europie pisaliśmy w „Rzeczpospolitej” pod koniec stycznia. Jak ustaliła „Rz” Komitet Wykonawczy UEFA chciał przyznać organizację Gliwicom, ale wstrzymał się z ogłoszeniem decyzji, m. in. pod naciskiem portugalskiej federacji piłkarskiej (FPF).

UEFA nie ogłosiła decyzji w oficjalnym komunikacie po spotkaniu Komitetu Wykonawczego, gdyż domagała się z polskiej strony „gwarancji dyplomatycznych” dla dwóch Rosjan, występujących w Benfice i Sportingu Lizbona (w Final Four zagrają też Mallorca Palma Futsal i belgijski Anderlecht). Iwan Cziszkała i Anton Sokołow to etatowi reprezentanci Rosji, srebrni medaliści ostatnich futsalowych mistrzostw Europy, zakończonych niecałe trzy tygodnie przed rozpoczęciem inwazji na Ukrainę.

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Piłka nożna
Liga Mistrzów. Robert Lewandowski zagra w ćwierćfinale ze swoim ulubionym rywalem
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Barcelona nie dała szans Benfice, Lamine Yamal pięknością nocy
Piłka nożna
PSG wyrzuca Liverpool z Ligi Mistrzów po karnych
Piłka nożna
Święto w Birmingham. Aston Villa jest wciąż w grze
Materiał Promocyjny
O przyszłości klimatu z ekspertami i biznesem. Przed nami Forum Ekologiczne
Piłka nożna
Robert Lewandowski wśród najlepszych strzelców w historii. Pelé w zasięgu Polaka