Legia pod kierownictwem nowego szkoleniowca Besnika Hasiego rozegrała do tej pory trzy oficjalne mecze i żadnego nie wygrała. Najpierw przyszła bolesna z prestiżowego punktu widzenia porażka z Lechem w meczu o Superpuchar, gdy zawodnicy Hasiego zaprezentowali wakacyjną formę. Następnie dwa remisy – w niemiłosiernym upale w Mostarze w pierwszym meczu eliminacji Ligi Mistrzów ze Zrinjskim, a później w lidze z Jagiellonią.
W rewanżowym spotkaniu z mistrzem Bośni Legia jest faworytem, a kibice raczej ze spokojem mogą oczekiwać na to spotkanie. HSK nie zaprezentował poziomu, który kazałby wątpić w awans legionistów. Owszem, zawodnicy z Bośni zdobyli gola, mieli kilka okazji, ale to mistrz Polski był zespołem lepiej zorganizowanym i to pod dyktando Legii toczył się mecz.