Kamil Grosicki w Hull

Kamil Grosicki w Hull. Polski skrzydłowy pasuje do Premier League.

Aktualizacja: 01.02.2017 20:12 Publikacja: 01.02.2017 19:17

28-letni Kamil Grosicki w reprezentacji Polski rozegrał 48 spotkań, zdobył dziewięć goli.

28-letni Kamil Grosicki w reprezentacji Polski rozegrał 48 spotkań, zdobył dziewięć goli.

Foto: Rzeczpospolita, Grzegorz Rutkowski

Kamil Grosicki niezniechęcony wydarzeniami z lata minionego roku, gdy tuż przed północą i zatrzaśnięciem okna transferowego upadł jego transfer do Burnley, znów w ostatniej chwili wybrał się ze swoimi menedżerami do Anglii. Tym razem jednak dopiął swego.

Od północy z wtorku na środę skrzydłowy jest zawodnikiem przedostatniego w tabeli Hull City. Anglicy zapłacili za jednego z najważniejszych zawodników reprezentacji Adama Nawałki 9 milionów euro. W umowie znalazł się też zapis, że jeśli Hull utrzyma się w lidze, dotychczasowy klub Grosickiego – francuski Stade Rennais – dostanie dodatkowy milion.

Ale nie będzie to łatwe. Drużyna prowadzona przez Portugalczyka Marco Silvę od dziewiątej kolejki i porażki 0:2 ze Stoke City zajmuje miejsce w strefie spadkowej. Rzut oka na terminarz też nie nastraja optymistycznie – Hull wczoraj już po zamknięciu gazety grał na Old Trafford z Manchesterem United, w sobotę podejmować będzie Liverpool, a w przyszły weekend pojedzie do Londynu, by zagrać z Arsenalem. Może zakręcić się w głowie.

Ale jednego można być pewnym – jeśli Grosicki dostanie szansę w jednym z tych spotkań, nogi się pod nim nie ugną.

Wychowanek Pogoni Szczecin zawsze marzył o Premier League i był konsekwentny. Grosicki ma specyficzną konstrukcję psychiczną. Niespecjalnie patrzy na klasę rywala, nie przejmuje się pełnymi trybunami czy stawką meczów. Gdy Polska grała z Anglią jeszcze za kadencji Waldemara Fornalika, a skrzydłowy znalazł się w pierwszym składzie wyłącznie z powodu kontuzji Jakuba Błaszczykowskiego, jeszcze przed pierwszym gwizdkiem postanowił, że musi od początku pokazać Anglikom, z kim mają do czynienia, by go szanowali. W pierwszej akcji niemiłosiernie ograł Ashleya Cole'a, puszczając mu piłkę między nogami. To był pierwszy naprawdę dobry występ Grosickiego w reprezentacji.

Hull oczywiście w większości meczów będzie się bronić i wyprowadzać kontry. To nie jest zespół, który próbuje przeprowadzać ataki pozycyjne. A Grosicki do takiego bezpośredniego futbolu jest wprost stworzony.

– To idealna gra dla Kamila – mówi w rozmowie z „Rz" jego były trener z Jagiellonii Michał Probierz. – Jest bardzo szybki, ma zdrowie do biegania w tę i z powrotem, potrafi sam strzelić, potrafi dograć. Szczerze mówiąc, jestem optymistą. No i gratuluję mu spełnienia marzeń.

Podobnie uważa były reprezentant Polski, dziś ekspert telewizyjny Grzegorz Mielcarski. – Hull nie będzie grało w wyrafinowany sposób, tylko skupi się na szybkich wypadach. To idealny styl dla Grosickiego.

Reprezentant Polski musi jednak pamiętać, że bez zaangażowania w defensywę jego kariera w lidze angielskiej może się szybko skończyć. A Grosicki nigdy nie był tytanem pracy w obronie, jego żywiołem zawsze były efektowne akcje na skrzydle, strzelanie goli, dryblingi.

Zanim został przestawiony na skrzydło, był przecież środkowym napastnikiem i tam widzi swoją przyszłość – jak przyznawał kiedyś w wywiadzie dla „Rz" – gdy czas i wiek zabiorą mu nieco dynamiki i szybkości.

– Grosicki nie obroni się w Anglii, jeśli nie będzie bronił – żartuje Mielcarski. – To dziś podstawa w każdej lidze, ale Kamil w ostatnich latach ten element bardzo poprawił. Widać to chociażby w meczach reprezentacji.

Nawałka faktycznie chwalił Grosickiego także za grę w obronie. Podczas Euro 2016, gdy taktyka selekcjonera nie pozwalała nikomu – łącznie z Robertem Lewandowskim – na zaniedbywanie obowiązków w defensywie, nie było żadnych zażaleń na skrzydłowego.

Klub w Anglii w ostatnim dniu okna transferowego zmienił też inny z Polaków – Krystian Bielik, który nie zadebiutował jeszcze w pierwszej drużynie Arsenalu, a teraz został wypożyczony do końca sezonu do klubu Championship – Birmingham City. 19-letni reprezentant młodzieżówki wyjeżdżał z Polski jako defensywny pomocnik, ale w Anglii zrobiono z niego stopera i jako środkowy obrońca przeszedł do klubu, gdzie w bramce stoi Tomasz Kuszczak.

Bielik po trzech latach przerwy wróci do seniorskiej piłki (ma sześć meczów rozegranych w Legii) i to jest najważniejsze dla jego rozwoju. W Birmingham powinien dostać szansę – a latem wróci do Londynu albo znów zostanie wypożyczony, tym razem już do klubu Premier League. Kilka miesięcy temu Bielik podpisał nową, pięcioletnią umowę z Arsenalem.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora: piotr.zelazny@rp.pl

TRANSFERY Z OSTATNIEGO DNIA

Odion Ighalo Watford (Anglia) CC Yatai (Chiny) 23,3 mln. euro

Manolo Gabbiadini Napoli (Włochy) Southampton 17 mln. euro

Robbie Brady Norwich (Anglia) Burnley (Anglia) 15,1 mln. euro

Leon Bailey Genk (Belgia) Bayer Leverkusen (Niemcy) 13,5 mln. euro

Luka Milivojević Olympiakos (Grecja) Crystal Palace (Anglia) 12,8 mln. euro

Scott Hogan Brentford (Anglia) Aston Villa (Anglia) 10,5 mln. euro

Kamil Grosicki Rennes (Francja) Hull (Anglia) 9 mln. euro

Yanic Wildschut Wigan (Anglia) Norwich (Anglia) 8,2 mln. euro

Anwar El Ghazi Ajax (Holandia) Lille (Francja) 7 mln. euro

Ashley Westwood Aston Villa (Anglia) Burnley (Anglia) 5,8 mln. euro

Piłka nożna
Będzie nowy trener Legii? Pojawia się coraz więcej nazwisk
Piłka nożna
W sobotę Barcelona - Real o Puchar Króla. Katalończyków zainspirować ma Michael Jordan
Piłka nożna
Zbliża się klubowy mundial w USA. Wakacji w tym roku nie będzie
Piłka nożna
Żałoba po śmierci papieża Franciszka. Co z meczami w Polsce?
Piłka nożna
Barcelona bliżej mistrzostwa Hiszpanii. Bez Roberta Lewandowskiego pokonała Mallorcę