Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 08.08.2017 20:39 Publikacja: 08.08.2017 18:55
Franciszek Smuda
Foto: PAP
– Czuję się tu jak w domu. Choć powstał nowy stadion, to mam wrażenie, że Łódź opuściłem tydzień temu. Nie zapomnę, jak kiedyś, po meczu wyjazdowym, o godz. 1 w nocy czekało na nas sześć tysięcy kibiców. Nie doświadczyłem tego nigdzie indziej i chciałbym to przeżyć jeszcze raz – wspominał Franciszek Smuda po podpisaniu umowy, która ma obowiązywać przynajmniej do czasu, aż Widzew awansuje do ekstraklasy.
Łódzki zespół występuje dziś w trzeciej lidze (czwarty szczebel rozgrywek), ale Smuda przekonuje, że nad propozycją nie zastanawiał się długo. Przyznaje, że o rywalach wie niewiele. Rozpracowywanie Huragana Morąg, GKS Wikielec czy Pelikana Łowicz to zupełnie inna bajka niż analiza gry Borussii Dortmund czy Atletico, z którymi Widzew pod wodzą Smudy mierzył się dwie dekady temu w Lidze Mistrzów.
Rok przed mundialem znamy już 13 uczestników. W mistrzostwach świata zadebiutują Uzbekistan i Jordania. To pierw...
Nazwisk na giełdzie potencjalnych selekcjonerów reprezentacji Polski jest coraz więcej i tak naprawdę nie wiadom...
Legii Warszawa przywrócić blask spróbuje 46-letni Rumun Edward Iordanescu, najstarszy syn Anghela - legendy rumu...
PZPN znów szuka selekcjonera - już piątego za kadencji Cezarego Kuleszy. Michał Probierz po rozmowie z prezesem...
Lokalizacja, lokalizacja, lokalizacja – to trzy główne czynniki, które należy brać pod uwagę decydując się na inwestycję w mieszkanie – czy to z myślą o przechowaniu lub wzroście wartości, czy zwrocie z najmu.
- Taką podjął decyzję i nie ma co się nad szczegółami zastanawiać. Było - minęło, trzeba myśleć do przodu - powi...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas