Reklama

Futsal. Uznane marki wchodzą do hal

Futsal chciałby dogonić popularniejsze sporty halowe, jak koszykówka czy piłka ręczna. Okazja do nadrobienia dystansu już od środy – ruszają mistrzostwa Europy.

Publikacja: 15.01.2022 19:30

Łódź, 3 lutego 2021: eliminacje mistrzostw Europy Polska – Portugalia

Łódź, 3 lutego 2021: eliminacje mistrzostw Europy Polska – Portugalia

Foto: Fotorzepa/ Marian Zubrzycki

Budżety czołowych klubów siatkarskiej PlusLigi to ok. 15-20 mln zł. Łomża Vive Kielce, która od 10 lat nie daje szans rywalom w Superlidze szczypiornistów, dysponuje ok. 22-24 mln zł na sezon. Kluby futsalowe wyglądają przy tym jak ubodzy krewni.

Rekord Bielsko-Biała, dominujący w Futsal Ekstraklasie od pięciu lat, ma budżet ok. 1,5 mln zł – zdradza w rozmowie z „Parkietem” prezes klubu Janusz Szymura, jednocześnie prezes zarządu firmy Rekord SI i wiceprezes Business Centre Club. Zastrzega od razu, że kwota ta dotyczy sekcji męskiego futsalu, bo Rekord to także m.in. trzecioligowy zespół piłki nożnej mężczyzn (budżet 1 mln zł) czy ekstraligowa drużyna w piłce kobiecej (600 tys. zł). Dla porównania, budżet innego klubu z Bielska-Białej, piłkarskiego Podbeskidzia, tułającego się między ekstraklasą a I ligą, to ok. 10-12 mln zł.

Czytaj więcej

Magik się pożegnał. Był dla futsalu tym, kim dla futbolu jest Messi

- Dziś klub walczący w środku tabeli musi mieć około pół mln zł, aby myśleć realnie o utrzymaniu w lidze, a walczący o mistrzostwo Polski z pewnością ponad milion złotych – mówi „Parkietowi” Łukasz Leski, rzecznik prasowy Futsal Ekstraklasy, spółki prowadzącej ligowe rozgrywki o mistrzostwo Polski. Kluby futsalowe utrzymują się w większości dzięki dotacjom samorządów, przy czym w ostatnich latach dokonał się w tej mierze spory postęp, bo – jak podkreśla Janusz Szymura – w ekstraklasie nie ma już praktycznie zespołów, które nie mogłyby liczyć na gminne wsparcie. Jeszcze niedawno nie było to tak oczywiste, a futsal traktowany był jako sport drugiej czy trzeciej kategorii.

Teraz miasta i gminy coraz chętniej widzą w piłce halowej narzędzie promocji, równe klubom siatkarskim czy koszykarskim. Np. Gliwice, po przyjęciu strategii wspierania sportu w mieście, w 2021 roku przeznaczyły na futsalowy Piast ponad 940 tys. zł, ponieważ piłka halowa znalazła się w gronie trzech dyscyplin priorytetowych – obok futbolu i koszykówki. Ten potężny zastrzyk gotówki, nawet jeśli w dużej części wykorzystany na wynajem miejskiej hali, zaowocował w zeszłym sezonie brązowym medalem, a apetyty w mieście tradycyjnie uznawanym za kolebkę polskiego futsalu są jeszcze większe.

Reklama
Reklama

W poszukiwaniu finansów

Choć dystans do koszykówki czy piłki ręcznej wydaje się wciąż duży, to w niektórych aspektach futsalowi już udało się dogonić te ligi. Jeden mecz z każdej kolejki Futsal Ekstraklasy pokazuje nSport+ i w przeciwieństwie do niektórych innych lig spółka nie musi do tego dopłacać. Pozostałe spotkania transmitowane są na platformie WP Pilot. Dokładna oglądalność pozostaje tajemnicą, ale Łukasz Leski zapewnia, że „zarówno Canal+ (do którego należy nSport+ - red.), jak i WP Pilot są nią usatysfakcjonowane”. - Mecze w systemie PPV budziły obawy, ale nie powodują strat, a zyski – dodaje rzecznik futsalowej spółki. Za miesiąc oglądania meczów na WP Pilot kibic futsalu musi zapłacić 20 zł, czyli nieco mniej, niż za transmisje z lig piłki ręcznej czy koszykówki na podobnej platformie emocje.tv (24 zł).

Janusz Szymura ocenia, że futsal doścignie popularniejsze sporty halowe w momencie, gdy za prawa do transmisji uda się uzyskać konkretne pieniądze. Z drugiej strony, w zasadzie już teraz o solidnych kwotach można mówić tylko w przypadku piłki nożnej, żużla i siatkówki. Prezes Rekordu podkreśla też, że dużym impulsem rozwojowym byłoby dokooptowanie futsalu do programu igrzysk olimpijskich. – Naprawdę, nie rozumiem, dlaczego na igrzyskach utrzymuje się piłka nożna. To chyba jedyny sport olimpijski, w którym nie rywalizują najlepsi zawodnicy - zauważa.

Czytaj więcej

Sport na utrzymaniu samorządów. „Rz” sprawdza ile wydają

W MKOl trwają z pewnością na ten temat jakieś dyskusje, bo zamiany piłki nożnej na futsal dokonano już na Igrzyskach Olimpijskich Młodzieży – najpierw w 2018 roku w Buenos Aires, ale eksperyment chyba się powiódł, bo decyzję podtrzymano na kolejną edycję w Dakarze (była zaplanowana na 2022 rok, lecz pandemia przesunęła ją o cztery lata).

Piłka halowa na igrzyskach to jednak wciąż melodia przyszłości, tymczasem już od 1996 roku w programie jest siatkówka plażowa, a od Tokio – koszykówka 3x3. Tradycyjnym odmianom siatkówki i basketu to nie zaszkodziło, więc może futsal nie zamiast piłki nożnej, a obok niej? Tak jak obok piłkarskich klubów w Polsce zaczynają rosnąć ich futsalowe sekcje. Trend zaczął się prawie dwie dekady temu w Szczecinie, gdzie powstała futsalowa Pogoń 04. Kilka lat później była też Wisła Krakbet Kraków, ale oba te zespoły upadły, sprawiając, że profesjonalna piłka halowa zaczęła być postrzegana jako domena - lub szansa - mniejszych miast i miasteczek. Niedawno wielkie marki powróciły – oprócz wspomnianego Piasta Gliwice w Futsal Ekstraklasie gra już także Legia Warszawa, do bram puka Widzew Łódź, a ze swoim futsalowym projektem ruszył w tym sezonie również Śląsk Wrocław.

- Wchodzenie na najwyższy futsalowy poziom tak uznanych marek ze świata piłkarskiego jest nie tylko dowodem na rozwój samej ligi, ale i zmiany postrzegania naszej dyscypliny. W ligach zachodnich również mamy Benfikę, Sporting Lizbona, czy FC Barcelonę. Dzięki temu rozgrywki zyskują nowych kibiców, którzy sympatyzują z sekcjami piłkarskimi tych klubów, a o meczach tych drużyn mówi się więcej w mediach – zauważa Łukasz Leski. - Najlepiej to widać na przykładzie wyjazdowych spotkań Legii w tym sezonie, gdy kibice innych drużyn specjalnie się motywują, aby liczniej przybyć na halę, czy też zorganizować specjalny doping – dodaje rzecznik prasowy spółki FE.

Reklama
Reklama

Szukanie sponsorów

Problemem pozostaje pozyskiwanie dużych sponsorów, zarówno przez ligę, jak i kluby. Spółki Skarbu Państwa patronują nie tylko lidze szczypiornistów czy koszykarzy, ale z ich budżetów są dotowane też np. niemal w komplecie najsilniejsze drużyny siatkarskie. Natomiast i bez tego Futsal Ekstraklasie udało się już zdominować region. To nad Wisłę ściągają w ciągle rosnącej liczbie Brazylijczycy, Portugalczycy czy Hiszpanie, nacje znacznie wyżej stojące w hierarchii futsalowej.

Szansą do jej zmiany będą rozpoczynające się w środę futsalowe mistrzostwa Europy w Holandii. Reprezentacja Polski bierze w nich udział dopiero po raz trzeci, ale drugi raz z rzędu. Cztery lata temu udało się przy tej okazji przebić na czołówki sportowych portali, głównie dzięki bramce Michała Kubika, dającej remis w ostatnich sekundach meczu z silniejszą Rosją. Utarcie nosa Sbornej zawsze się dobrze w Polsce sprzedawało, a taka możliwość będzie i teraz, bo Biało-Czerwoni ponownie mają ją za grupowego rywala, obok Chorwacji i Słowacji,

Piłka nożna
FIFA The Best. Ewa Pajor, Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny bez nagród
Piłka nożna
Zinedine Zidane bliżej powrotu na trenerską ławkę. Jest ustne porozumienie
Piłka nożna
Przy Łazienkowskiej czekają na zbawcę. Legia kończy rok na dnie, niechlubny rekord pobity
Piłka nożna
Kacper Potulski. Strzelił gola Bayernowi, może wkrótce sprawdzi go Jan Urban
Piłka nożna
Czego Lech, Raków i Jagiellonia potrzebują do awansu w Lidze Konferencji?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama