Lech potrzebował w Niecieczy zaledwie czterech minut, a dokładnie 205 sekund, by prowadzić z gospodarzami 2:0.
Najpierw, w trzeciej minucie, Barry Douglas otworzył wynik spotkania pokonując bramkarza gospodarzy strzałem z rzutu wolnego. Zaledwie kilkadziesiąt sekund później na 2:0 podwyższył Joao Amaral, który wykorzystał błąd przy wybiciu piłki przez Tomasza Loskę.
Termalica grała słabo i jej trener - Mariusz Lewandowski - już po 30 minutach zmienił Wiktora Biedrzyckiego na Pawła Żyrę, aby wzmocnić swój zespół w środku pola.
Przed przerwą ekipa "Słoni" zdołała dobyć bramkę kontaktową - pod koniec I połowy Mikael Ishak pociągnął za koszulę Mateusza Grzybka w polu karnym Lecha Poznań - i sędzia podyktował "jedenastkę". Tę na gola zamienił Piotr Wlazło.