Reklama
Rozwiń

Thierry Henry, człowiek z rysą

Thierry Henry | Najlepszy strzelec reprezentacji Francji, gwiazdor Arsenalu Londyn i obywatel świata został trenerem AS Monaco. Jego koledzy z boiska Zinedine Zidane i Didier Deschamps wygrali już Ligę Mistrzów i mundial. Czas na niego.

Aktualizacja: 17.10.2018 19:25 Publikacja: 17.10.2018 19:07

Thierry Henry ma 41 lat, w reprezentacji Francji rozegrał 123 spotkania. Zdobył 51 goli.

Thierry Henry ma 41 lat, w reprezentacji Francji rozegrał 123 spotkania. Zdobył 51 goli.

Foto: AFP

Samodzielną pracę trenera zaczyna w tym samym miejscu, gdzie stawał się zawodowym piłkarzem. AS Monaco było pierwszym klubem Henry'ego wychowanego w słynnej szkółce francuskiej federacji w Clairefontaine. W klubie z Wielkiego Księstwa zadebiutował w lidze pod okiem Arsene'a Wengera w wieku 17 lat. Dorastał u boku późniejszych mistrzów świata – Liliana Thurama, Youriego Djorkaeffa, Emmanuela Petita, choć – jak mówi – najwięcej nauczył się od Brazylijczyka Sonny Andersona. W czasie trwającej 20 lat kariery rozegrał 917 meczów, strzelił 410 bramek. Był mistrzem Francji z Monaco, dwukrotnie mistrzem Anglii z Arsenalem Londyn, mistrzem Hiszpanii z Barceloną. Z Barcą sięgnął po zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Z reprezentacją Francji zdobył mistrzostwo świata (1998) i Europy (2000). Z 51 golami jest najskuteczniejszym piłkarzem Trójkolorowych w historii. Żaden inny francuski piłkarz nie wystąpił w czterech turniejach finałowych mundialu.

Pozostało jeszcze 86% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Piłka nożna
Polskie piłkarki chcą gonić europejską czołówkę. We wtorek mecz ze Szwecją
Piłka nożna
Euro kobiet. Polki bez tremy, ale wygrało niemieckie doświadczenie
Piłka nożna
Polskie piłkarki debiutują w mistrzostwach Europy. Nie boją się nikogo
Piłka nożna
Gwiazdor Liverpoolu zginął w wypadku samochodowym. Niedawno wziął ślub
Piłka nożna
Stefan Szczepłek po zjeździe PZPN: Prezes wygrał, a polski futbol?