Po wczorajszym meczu w Zabrzu (z Polonią Warszawa) policja zatrzymała pięciu kibiców Górnika. Górnik przegrał i spadł z ekstraklasy.

Po ostatnim gwizdku najpierw na murawę wbiegło kilkuset kibiców chcących odebrać piłkarzom koszulki. Jak mówili potem sami zawodnicy, nic nikomu z nich się nie stało. Później jednak grupa pseudokibiców usiłowała wedrzeć się do budynku klubowego i do szatni. Doszło do starcia z pracownikami ochrony, wezwano policję.

- Użyliśmy armatki wodnej i sytuacja została opanowana. Zatrzymanych zostało pięciu uczestników zajść. Mamy jednak bardzo bogaty materiał filmowy z pewnością pozostali też zostaną ujęci - powiedział rzecznik zabrzańskiej policji Marek Wypych.

To nie pierwsza tego typu akcja "sympatyków" śląskiego klubu. Gdy okazało się, że Górnik jest zagrożony spadkiem kibice przy aprobacie trenera i władz klubu wtargnęli na trening zawodników. Kazali im założyć koszulki z przesłaniem: „Nie wystarczy tylko biegać lub trochę się starać, z naszym herbem na sercu trzeba zap...”. Piłkarze choć zażenowani koszulki założyli. Jak widać po efektach akcja była raczej demotywująca.