Próba strachu

O godz. 15 towarzyski mecz RPA – Polska. Leo Beenhakkerowi złodzieje zabrali telefon, jednemu z piłkarzy portfel. Na rok przed mundialem w Afryce bez zmian. Mecz pokaże TVP 1

Aktualizacja: 06.06.2009 02:44 Publikacja: 06.06.2009 02:30

Stadion Nelsona Mandeli w Port of Elisabeth miał gościć w czerwcu Puchar Konfederacji. Budowa się op

Stadion Nelsona Mandeli w Port of Elisabeth miał gościć w czerwcu Puchar Konfederacji. Budowa się opóźniła, obiekt ma być w pełni gotowy dopiero na mundial

Foto: AFP

Do pierwszego gwizdka mistrzostw świata w RPA zostanie w sobotę 369 dni. Bilety na mecz otwarcia, półfinały i finał są już sprzedane, chociaż siedzeń z numerami jeszcze na stadionach nie zainstalowano. Ale stadiony to i tak pół biedy przy problemach z komunikacją i bezpieczeństwem.

Dziennikarze wybierający się na Puchar Konfederacji (14 – 28 czerwca), czyli próbę generalną przed mundialem, otrzymali od organizatorów informacje, że nikt nie jest w stanie zagwarantować im ochrony życia (podczas mundialu ma być inaczej).

Piłkarze Leo Beenhakkera przez pięć dni trenowali w ośrodku Ajaksu Kapsztad (filia klubu z Amsterdamu), mieszkali w ekskluzywnym hotelu, ale i to nie uchroniło ich od kłopotów. Beenhakkerowi zginął telefon, Jakub Wawrzyniak – jakby mało mu było ostatnio nieszczęść – stracił portfel. Gdy w RPA losowano grupy eliminacji do mundialu, wśród okradzionych był m.in. Oliver Bierhoff, menedżer reprezentacji Niemiec.

O bezpieczeństwie w RPA ciekawie mówią polscy lekkoatleci, którzy w ostatnich latach często tam trenowali. Szymon Ziółkowski nie wyobraża sobie, by w tym kraju odbyła się impreza tak dużej rangi jak mundial. – Stadiony na pewno powstaną, bo naciski FIFA będą zbyt duże, ale turniej to nie tylko boiska. To nie może się udać, mistrzostwa będą przestępczym rajem dla miejscowych. Byłem w RPA już wielokrotnie, a czegoś takiego jak miejski autobus nie widziałem. Wiem, że z Johannesburga do Kapsztadu można się dostać jedynie samolotem. A busiki jeżdżą, ale ja bym nie miał odwagi do nich wsiąść. Zresztą nie korzysta z nich żaden biały człowiek – powiedział PAP mistrz olimpijski w rzucie młotem z Sydney.

Jeszcze nigdy mistrzostw świata nie organizował kraj mający tyle własnych problemów i tak bezradny w walce z nimi. Johannesburg, gdzie w sobotę na stadionie Orlando Pirates zagra nasza kadra, jest w czołówce najniebezpieczniejszych miast świata. RPA pod względem bezpieczeństwa znajduje się na poziomie Kolumbii, czyli na samym dnie klasyfikacji. Na mundial w stan gotowości postawiona zostanie cała policja i wojsko, a komunikacja miejska zostanie zorganizowana tylko dla kibiców, ale to i tak zapewne będzie turniej strachu.

Reprezentacja RPA na rok przed turniejem jest w rozsypce. W 1996 roku w rankingu FIFA była 16., teraz jest na 72. miejscu (22 miejsca za malutkim Burkina Faso). Kilka dni temu przegrała w towarzyskim meczu z Mauritiusem 0:2.

W 2007 r. trenerem reprezentacji został Carlos Alberto Parreira, który w 1994 roku poprowadził Brazylię po złote medale mistrzostw świata. Zarabiał 200 tysięcy euro miesięcznie, ale zrezygnował. Oficjalnie – z powodu choroby żony. Nieoficjalnie – nie widział szans na uniknięcie kompromitacji w 2010 roku. Reprezentacja nie zdołała się nawet zakwalifikować do najbliższego Pucharu Narodów Afryki.

Następcą Parreiry został Joel Santana. W jego drużynie brakuje wielkich gwiazd. Najbardziej znany jest Steven Pienaar z Evertonu (wychowanek Ajaksu Kapsztad) oraz Bernard Parker z Crvenej Zvezdy Belgrad. Większość piłkarzy gra w miejscowej lidze, najlepiej zorganizowanej na całym kontynencie. Władze ligi za prawa telewizyjne na pięć lat dostały aż 114 milionów dolarów, to siódmy wynik na świecie.

Przeciwko RPA Polacy zagrają bardzo osłabieni. Dziesięciu piłkarzy w ogóle nie pojechało na zgrupowanie, dwóch kolejnych w piątek wróciło do Warszawy. Wojciech Łobodziński naderwał mięsień uda, Jakub Wawrzyniak został zawieszony za doping przez władze ligi greckiej.

Sztab reprezentacji nie potrafił ustalić, czy dyskwalifikacja Wawrzyniaka obejmuje również mecze międzypaństwowe i Beenhakker wolał nie ryzykować. Reprezentacja wraca z Johannesburga do Kapsztadu kilka godzin po meczu. We wtorek rozegra drugi – z Irakiem. Te mecze mają jej pomóc w przygotowaniu do jesiennego finiszu eliminacji. Czyli walki o to, by jeszcze do RPA wrócić.

[i]Przypuszczalny skład: Załuska – Rzeźniczak, Bosacki, Dudka, Żewłakow – Peszko, Bandrowski, Roger, Murawski, Krzynówek – R. Lewandowski[/i]

Piłka nożna
Mateusz Skrzypczak. Z Poznania przez Białystok do kadry
Piłka nożna
Wojciech Szczęsny zostanie w Barcelonie na dłużej? Rozmowy już trwają
Piłka nożna
Pierwsze w tym roku zgrupowanie kadry. Robert Lewandowski: zaczynamy od zera
Piłka nożna
Robert Lewandowski wśród najlepszych strzelców w historii. Pelé w zasięgu Polaka
Piłka nożna
Zgrupowanie reprezentacji. Odzyskać zaufanie kibiców
Materiał Promocyjny
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Piłka nożna
Remontada Barcelony, Atletico na kolanach. Gol Roberta Lewandowskiego w hicie w Madrycie
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń