Niechciany bohater ze Szwajcarii

Eliminacje Euro 2016: W grupie E Szwajcaria, która we wtorek zmierzy się z Polską, pokonała 4:0 Litwę. Wayne Rooney zagrał 100. mecz w reprezentacji Anglii.

Aktualizacja: 17.11.2014 01:21 Publikacja: 17.11.2014 01:00

Niechciany bohater ze Szwajcarii

Foto: AFP

Dla Szwajcarów eliminacje mistrzostw Europy nie rozpoczęły się najlepiej. W pierwszym meczu zespół prowadzony przez Vladimira Petkovicia przegrał 0:2 z Anglią. Jednak porażka 0:1 ze Słowenią w kolejnym spotkaniu była już dużym zaskoczeniem.

Zaczęły pojawiać się pytania, co stało się z drużyną, która w 1/8 finału tegorocznego mundialu była bliska sprawienia niespodzianki i wyeliminowania z turnieju późniejszego wicemistrza świata Argentyny? Trener Petković znalazł się w ogniu krytyki i musiał udowodnić, że potrafi sprawić, by na boisku znów pojawił się zespół, który kibice zapamiętali z Brazylii.

Okazja do poprawy nastrojów pojawiła się bardzo szybko. Pięć dni później Szwajcarzy grali z San Marino i zgodnie z planem zwyciężyli 4:0. Jednak wygrana z najsłabszą reprezentacją Europy nie mogła być probierzem jakości szwajcarskiej kadry.

W sobotę Szwajcarzy grali z Litwą, ponownie strzelili cztery bramki i nie stracili żadnej. Nie był to rywal z najwyższej półki, ale kibice oraz dziennikarze i tak zaczęli patrzeć na selekcjonera i jego piłkarzy bardziej łaskawym okiem.

Szwajcarskim bohaterem został ten, który prowadził kadrę do zwycięstw na mistrzostwach świata – Xherdan Shaqiri. 23-letni pomocnik zdobył dwie piękne bramki w meczu z Litwinami. Trafił także w spotkaniu z San Marino. Trudno sobie wyobrazić reprezentację bez niego.

Reklama
Reklama

Jednak w klubie życie Shaqiriego nie wygląda tak różowo. Piłkarz nie może przekonać do siebie trenera Bayernu Monachium Pepa Guardioli. Szwajcar w tym sezonie tylko cztery razy zaczął mecz w pierwszym składzie. Miał nadzieję, że po udanym mundialu zmieni pracodawcę. Podobno chciały go Liverpool, Tottenham czy Juventus Turyn. Ale Bayern nie zgodził się na transfer. W klubie Shaqiri nie gra, pozostaje mu cieszyć się z udanych występów w kadrze i czekać na zimowe okno transferowe.

W grupie E prowadzą Anglicy, którzy nie przegrali jeszcze żadnego meczu.  W sobotę pokonali 3:1 Słowenię. To spotkanie było szczególne dla  Wayne'a Rooneya. 29-letni napastnik po raz 100. wystąpił w reprezentacji. Uczcił to w najlepszy możliwy sposób – strzelił swoją 44. bramkę. Więcej goli zdobyli tylko Bobby Charlton (49) i Gary Lineker (48). Rooney zadebiutował w kadrze 12 lutego 2003 roku w towarzyskim spotkaniu z Australią. Miał wtedy 17 lat i 111 dni.

Piłka nożna
Naukowcy ostrzegają przed upałami. Czy Amerykanie są przygotowani na mundial?
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Piłka nożna
Smutny początek sezonu przy Łazienkowskiej. Legia wygrała w ciszy
Piłka nożna
Klubowe mistrzostwa świata. PSG rozbiło Real i w finale zagra z Chelsea
Piłka nożna
Legia zaczyna sezon. Z nowym trenerem, ale bez nowych piłkarzy
Piłka nożna
Koniec marzeń polskich piłkarek. Debiutantki żegnają się z mistrzostwami Europy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama