Dla Szwajcarów eliminacje mistrzostw Europy nie rozpoczęły się najlepiej. W pierwszym meczu zespół prowadzony przez Vladimira Petkovicia przegrał 0:2 z Anglią. Jednak porażka 0:1 ze Słowenią w kolejnym spotkaniu była już dużym zaskoczeniem.
Zaczęły pojawiać się pytania, co stało się z drużyną, która w 1/8 finału tegorocznego mundialu była bliska sprawienia niespodzianki i wyeliminowania z turnieju późniejszego wicemistrza świata Argentyny? Trener Petković znalazł się w ogniu krytyki i musiał udowodnić, że potrafi sprawić, by na boisku znów pojawił się zespół, który kibice zapamiętali z Brazylii.