Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 15.01.2015 07:28 Publikacja: 15.01.2015 00:00
Ali Ahamada, bramkarz Tuluzy, w meczu z Lyonem nie założył na ramię, jak koledzy z drużyny, żałobnej opaski
Foto: AFP
Największe oburzenie wywołało zachowanie bramkarza Tuluzy, Francuza pochodzenia komoryjskiego, Alego Ahamady. W meczu z Lyonem nie założył na ramię, jak koledzy z drużyny, żałobnej opaski. Dzień później prezes klubu Olivier Sadran spotkał się w cztery oczy z zawodnikiem. Dziennik „L'Equipe" podaje, że był wstrząśnięty postawą piłkarza.
Do szeroko opisywanego zgrzytu doszło też w poniedziałek w ostatnim meczu 19. kolejki Ligue 2. Trzech piłkarzy Valenciennes – Senegalczycy Adama Coulibaly (grał kiedyś z Jackiem Bąkiem w Lens, a później z Ireneuszem Jeleniem w Auxerre) i Lamine Ndao oraz Francuz Kenny Lala – zamazało na klubowych koszulkach napis „Je suis Charlie". Dwie godziny przed meczem w ogóle nie chcieli założyć trykotów z hasłem. Stwierdzili, że nie odpowiada im ten rodzaj uczczenia pamięci zamordowanych. Dodali, że nie mieliby nic przeciwko założeniu czarnych koszulek.
Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezary Kulesza rozmawia z kandydatami na selekcjonera. Słychać, że faworyt...
Nie chcemy się angażować w tematy personalne. Mocno trzymamy kciuki za piłkarską reprezentację Polski i liczymy...
Rok przed mundialem znamy już 13 uczestników. W mistrzostwach świata zadebiutują Uzbekistan i Jordania. To pierw...
Nazwisk na giełdzie potencjalnych selekcjonerów reprezentacji Polski jest coraz więcej i tak naprawdę nie wiadom...
Polski bank z wyróżnieniem w kategorii Metaverse. Międzynarodowe jury doceniło innowacyjną kampanię Pekao dla młodych klientów.
Legii Warszawa przywrócić blask spróbuje 46-letni Rumun Edward Iordanescu, najstarszy syn Anghela - legendy rumu...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas