Dwubramkowe zwycięstwo Realu w Gelsenkirchen sprawiło, że najciekawszym zajęciem kibiców na Santiago Bernabeu będzie trzymanie kciuków za Ikera Casillasa. Jeśli zachowa czyste konto, wyrówna rekord Edwina van der Sara – będzie to jego 51. mecz w Lidze Mistrzów bez puszczonego gola.
Chyba nikt nie ma wątpliwości, że Królewscy – nawet w obecnej formie – nie wypuszczą awansu z rąk. Nikt też nie kwestionuje, że to dobry moment, by odbudować morale przed zbliżającymi się Gran Derbi (22 marca na Camp Nou). Zdrowy jest już Luka Modrić. Czy wraz z nim wróci do Madrytu piękna, szybka gra i skuteczność?
Porto w rewanżu z Basel będzie musiało sobie radzić bez swojego kapitana i najlepszego strzelca Jacksona Martineza (86 goli w 125 meczach). Kolumbijczyk doznał w piątek kontuzji pachwiny. Porto, obok Realu i Chelsea, jest w tym sezonie LM jedną z trzech niepokonanych drużyn. Do pierwszego od 2004 roku awansu do czołowej ósemki wystarczy Portugalczykom bezbramkowy remis.
Basel na ćwierćfinał najważniejszych rozgrywek w Europie czeka ponad 40 lat, portugalski trener mistrzów Szwajcarii Paulo Sousa twierdzi, że jego piłkarze odzyskali wysoką formę, i zapowiada, że przyjechali, by napisać nowy rozdział klubowej historii. Porto mówi: sprawdzam.
1/8 FINAŁU – REWANŻE (wszystkie mecze o 20.45)