To będzie szlagier zawiedzionych nadziei. W XXI wieku tylko czterokrotnie się zdarzyło, by mistrzem Anglii został ktoś inny niż Manchester United lub Chelsea. Londyńczykom obrona tytułu, mimo zmiany trenera, nie grozi (19 pkt straty do lidera). Czerwone Diabły, choć do niedawna wydawało się, że pod batutą van Gaala zmierzają w odpowiednim kierunku, z taką grą o powrocie na tron też nie mają co marzyć.
Wyjazdowa porażka w Stoke (0:2) oznacza, że MU przegrał już czwarty mecz z rzędu (wliczając Ligę Mistrzów, w sumie bez zwycięstwa jest od siedmiu spotkań). Tak słabej serii drużyna nie zanotowała od ponad pół wieku.