Guardiola w City: koniec podchodów

Manchester City przerywa milczenie: Pep Guardiola zastąpi w przyszłym sezonie Manuela Pellegriniego. Podpisał trzyletni kontrakt.

Publikacja: 01.02.2016 18:08

Pep Guardiola – według „Bilda” ma zarabiać w Manchesterze City aż 25 mln euro rocznie

Pep Guardiola – według „Bilda” ma zarabiać w Manchesterze City aż 25 mln euro rocznie

Foto: AFP

O tym, że Guardiola przejmie drużynę szejków, mówiło się od dobrych kilku tygodni. Od kiedy w grudniu najbardziej pożądany trener świata ogłosił, że nie przedłuży umowy z Bayernem, wskazywano tylko jeden kierunek – Premier League. Hiszpan łączony był i z Manchesterem United, i z Chelsea, ale to City od początku było faworytem tego wyścigu.

„Z szacunku do Manuela i zawodników postanowiliśmy ogłosić tę decyzję już teraz, by uniknąć niepotrzebnych spekulacji. Manuel poparł ten pomysł" – napisano w oświadczeniu. – Wiedziałem o tym od miesiąca – przyznał Pellegrini. Klub pochwalił się jednocześnie, że negocjacje z Guardiolą prowadził już w 2012 roku. Zostały przerwane, gdy Hiszpan przyjął ofertę z Monachium.

Arabscy właściciele zatrudnili wtedy Pellegriniego, ale nie przestali marzyć o Guardioli. A brak sukcesów w Europie tylko ich tęsknotę wzmacniał. Chilijczyk w pierwszym sezonie zdobył mistrzostwo i Puchar Ligi Angielskiej, w drugim nie wygrał już niczego.

Paradoksalnie, teraz Pellegrini ma wciąż szanse na wszystkie cztery trofea. W lidze traci tylko trzy punkty do prowadzącego Leicester, właśnie awansował do 1/8 finału Pucharu Anglii (zmierzy się z Chelsea), a 28 lutego zagra na Wembley o Puchar Ligi z Liverpoolem. Nie powinien mieć też kłopotów z awansem do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, bo trafił na Dynamo Kijów, a nie jak w poprzednich latach na Barcelonę.

Guardiola może więc przyjść do klubu sytego. Już to przerabiał w 2013 roku, gdy obejmował posadę w świętującym potrójną koronę Bayernie. Duch Juppa Heynckesa wciąż krąży po klubowych korytarzach.

– Nawet jeśli wygramy w LM, nie przebiję Heynckesa i Ottmara Hitzfelda. Zawsze będą w Monachium ważniejsi ode mnie – powiedział niedawno Guardiola.

W niebieskiej części Manchesteru zostanie przyjęty jak zbawca. – Znam go, ale nie na tyle, by komentować jego wybory – mówi Juergen Klopp, który w ubiegłym roku zamienił Niemcy na Anglię. – Pep zdobył wszystko w Hiszpanii, prawie wszystko w Niemczech, więc z takim celem przyjedzie również do Anglii.

„Telegraph" w sześciu punktach wylicza najważniejsze zadania, jakie czekają Guardiolę w nowej rzeczywistości: triumf w Lidze Mistrzów, przyciągnięcie więcej kibiców na stadion, nauczenie piłkarzy gry zespołowej, rozwiązanie problemów w obronie, decyzja dotycząca przyszłości Yayi Toure i sprowadzenie Leo Messiego.

Z Guardiolą u boku kuszenie gwiazdora Barcelony wydaje się łatwiejsze. U Williama Hilla zakłady już ruszyły. Za każde postawione 2 funty na letni transfer Argentyńczyka do City można zarobić 7.

Klopp, Guardiola, Arsene Wenger i być może Jose Mourinho w Manchesterze United – przyszły sezon Premier League zapowiada się na trenerską ucztę.

Piłka nożna
Marcin Robak wznawia karierę. Teraz będzie grał w futsal
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Zlatan Ibrahimović krytykuje Szymona Marciniaka
Piłka nożna
Barcelona liderem w Hiszpanii. Robert Lewandowski ma już więcej goli niż w całym ubiegłym sezonie
Piłka nożna
"Faraon Manchesteru”. Czy Omar Marmoush uratuje City?
Piłka nożna
Bundesliga. Hit w Leverkusen na remis, Bayern krok bliżej odzyskania tytułu