Reklama

Stefan Szczepłek: Jacek Magiera, trener, który łączy

Trzecie miejsce Legii w grupie Ligi Mistrzów i związana z tym gwarancja gry w Lidze Europejskiej to nie jest awans. Liga ta w porównaniu z Ligą Mistrzów znajduje się bowiem o stopień niżej. Ale jest to niewątpliwy sukces, o jakim jeszcze latem żaden kibic Legii nie marzył.

Aktualizacja: 08.12.2016 17:25 Publikacja: 08.12.2016 17:22

Stefan Szczepłek: Jacek Magiera, trener, który łączy

Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompala

Ten brak wiary wynikał przede wszystkim z faktu, że zatrudniony przez klub albański trener z Belgii w każdym kolejnym meczu przekonywał o swojej niekompetencji. Wybierając skład i taktykę, zachowywał się, jakby postawił u bukmacherów na porażkę Legii. Większego amatora na tym stanowisku w Legii nie pamiętam. Trzeba było dopiero blamażu z Borussią w Warszawie (0:6), żeby szefowie klubu zobaczyli to, o czym kibice i dziennikarze mówili od tygodni.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Piłka nożna
Skandal podczas meczu Rakowa. Prezydent reaguje na zachowanie kibiców z Izraela
Piłka nożna
Puchary: Polskie zwycięstwa, ale nie wszyscy się cieszą
Piłka nożna
Superpuchar Europy: PSG rzutem na taśmę zapewniło sobie trofeum
Piłka nożna
Piłkarski Paryż rośnie w siłę
Piłka nożna
Lech walczył, ale to Serbowie grają dalej
Reklama
Reklama