Papieros to bilet do złego świata

Mistrzostwa świata dzieci z domów dziecka wygrali w Warszawie Hiszpanie, Polacy zajęli trzecie miejsce.

Publikacja: 18.07.2017 18:51

W meczu o 3. miejsce Polska rzutami karnymi pokonała Holandię

W meczu o 3. miejsce Polska rzutami karnymi pokonała Holandię

Foto: Nadzieja na Mundial, Piotr Kucza

Stowarzyszenie „Nadzieja na mundial" już po raz piąty zorganizowało ten turniej. Na stadionie Legii zmierzyły się m.in. drużyny z Polski, Niemiec, Irlandii, Hiszpanii, Rosji, Litwy, Tajlandii czy Holandii.

Dla tych dzieci równie ważne jak trening jest wychowanie, bo chyba na żadnym innym turnieju młodzieżowym nie można zobaczyć zawodnika, który w stroju meczowym ukradkiem paliłby papierosa.

W mistrzostwach występują dzieci niekoniecznie najgrzeczniejsze, ale takie obrazki zdarzały się na szczęście wyjątkowo, bo wszyscy traktowali rozgrywki bardzo poważnie: kto wygrywał, ten szalał z radości, kto przegrywał – rozpaczał.

– Papieros to bilet do złego świata. Mamy swoje zasady, których każdy musi przestrzegać. Mam nadzieję, że w mojej drużynie nie ma palaczy. A jeśli ktoś złamałby zasady, to zależnie od stopnia przewinienia musi to odpracować albo dostaje karę – mówi opiekun reprezentacji Chorwacji.

Białoruscy piłkarze po golu zdobytym przez Rosjan w półfinale z Polską wznosili okrzyki „Maładcy", a Litwini z całego serca dopingowali Holandię, bo tam mieli wielu kolegów. Holendrzy w czasie jednej z przerw sami zaczęli ustalać taktykę – trenerzy stali z boku. Były też spotkania opiekunów drużyn z Serbii i Chorwacji, kwitowane stwierdzeniem: „Nie rozmawiajmy o polityce".

Futbol podczas tej imprezy naprawdę łączył i dawał nadzieję. Trenerzy podkreślali, że nawet jeśli ktoś nie zostanie zawodowym piłkarzem, to może nauczy się funkcjonować w grupie, nabierze pewności siebie, obroni się przed pokusami, a już na pewno przeżyje niesamowitą przygodę. W Warszawie było wielu takich, którzy po raz pierwszy wyjechali za granicę.

– Wcześniej nie miałem okazji występować na tak pięknym stadionie. Chciałbym zostać piłkarzem, zdobywać trofea. Pieniądze i sława nie są najważniejsze, szukam drużyny, bo w moim poprzednim klubie liczyły się tylko znajomości i układy – mówi „Rz" Kaan Ikiz, kapitan reprezentacji Holandii.

Najlepszym przykładem, że piłka nożna może pomóc, jest trener polskiej drużyny Krzysztof Kot, który w 2013 roku był bramkarzem polskiej reprezentacji. – Poczułem już wcześniej klimat tych mistrzostw i dlatego było mi łatwiej pracować z chłopcami. To bywają ciężkie charaktery, ale sport jest dla nich najważniejszy – mówi „Rz".

Serbowie z wioski dziecięcej pod Novym Sadem wymyślili swój model. – Chętnie wypuszczamy naszych chłopców na treningi do lokalnych klubów. Nawiązują w ten sposób znajomości w okolicy. Poznają, jak wygląda życie poza ośrodkiem i kiedy skończą pobyt u nas, łatwiej im będzie znaleźć pracę – mówi Petar Vukotić, trener i wychowawca.

Niektórzy z reprezentantów Polski nie wyobrażają sobie życia poza boiskiem, ale jeśli nie wystarczy talentu albo zdrowia, by rozpocząć profesjonalną karierę, to dostaną inną możliwość – stowarzyszenie „Nadzieja na mundial" chce dla nich zorganizować kurs trenerski.

Takich programów nie uda się zrealizować bez ludzi dobrej woli. Chorwaci dziękują drużynie NK Osijek, która przekazuje sprzęt piłkarski, a trenerzy podpowiadają, jak prowadzić treningi.

Wielkim dobroczyńcą serbskiej drużyny jest były piłkarz a dziś trener Sinisa Mihajlović. Pomaga także tenisista Novak Djoković. Czasami darów jest tak dużo, że wioska dziecięca nie jest w stanie ich wykorzystać. Wtedy korzystają byli podopieczni, którzy żyją już poza ośrodkiem.

A kapitan Holendrów Kaan Ikiz dodaje: – Moim idolem jest Cristiano Ronaldo, bo to nie tylko świetny piłkarz, ale też dobry człowiek, który przekazuje wielkie sumy na pomoc poszkodowanym ludziom – mówi „Rz".

Piłka nożna
Lucjan Brychczy nie żyje. Legendarny piłkarz Legii miał 90 lat
Piłka nożna
Dramatyczne chwile w meczu Serie A. Edoardo Bove stracił przytomność
Piłka nożna
Jamie Bynoe-Gittens. Strzelił gola Bayernowi, chcą go wielkie kluby
Piłka nożna
Barcelona zawiodła. Robert Lewandowski - też
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Piłka nożna
Jan Furtok niejednej bramki. Dawał ludziom radość
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością