To nie są zwyczajne igrzyska olimpijskie. Francuzi zrobili niemal wszystko, by przeszły do historii jako wyjątkowe. Jedno pozostaje jednak niezmienne – niezależnie od niesamowitej oprawy wielu wydarzeń sportowych, wciąż liczą się przede wszystkim wyniki.
48,90 – od kilkunastu dni tyle wynosi nowy rekord Polski w biegu na 400 metrów kobiet. Natalia Kaczmarek, medalowa nadzieja Polaków na igrzyska w Paryżu, najpierw – podczas mistrzostw Europy w Rzymie – pobiła rekord Ireny Szewińskiej z igrzysk w Montrealu w 1976 roku wynikiem 48,98 sekundy, a następnie, na mityngu Diamentowej Ligi w Londynie, poprawiła swój własny rezultat.
Igrzyska Olimpijskie 2024. Walizka ze stoperami
We współczesnym sporcie zawodnicy i zawodniczki rywalizują ze sobą, ale w wielu dyscyplinach najistotniejsza jest walka z czasem, wysokością czy odległością. Tak było od początku nowożytnych igrzysk olimpijskich, ale obecnie stało się to jeszcze bardziej istotne.
Czytaj więcej
Gospodarze chcą wykorzystać igrzyska, aby pokazać światu najpiękniejsze oblicze stolicy, ale nie wszystko widać na telewizyjnej pocztówce
W 1932 roku z Bienne w Szwajcarii, gdzie siedzibę ma firma Omega, wyruszył zegarmistrz wiozący niezwykle cenny ładunek – walizkę z 30 stoperami, odmierzającymi czas z dokładnością do dziesiątych części sekundy. Jego celem było Los Angeles, w którym odbywały się letnie igrzyska olimpijskie. Rok 1932 był momentem zwrotnym w historii lekkoatletyki. Po raz pierwszy pomiar czasu we wszystkich konkurencjach powierzono jednemu chronometrażyście.