Niewinna Dorota Borowska zaczęła igrzyska. Pies został u mamy

Dorota Borowska udowodniła, że nie była na dopingu, więc najtrudniejszą walkę ma za sobą. Teraz wzięła do ręki wiosło i wszystko zależy od niej. Może zdobyć medal, ale szans mamy w kajakarstwie więcej.

Publikacja: 06.08.2024 14:10

Dorota Borowska wystartuje na igrzyskach olimpijskich w Paryżu

Dorota Borowska

Dorota Borowska wystartuje na igrzyskach olimpijskich w Paryżu

Foto: Rafał Oleksiewicz

Korespondencja z Paryża
28-latka została tymczasowo zawieszona, bo w jej próbce pobranej pod koniec czerwca podczas zgrupowania we Włoszech wykryto klostebol, czyli zakazany steryd pomagający w budowie siły i wytrzymałości. International Testing Agency (ITA) informację przekazała w dniu, gdy Polski Komitet Olimpijski (PKOl) ogłaszał kadrę na igrzyska, więc jej nazwisko z listy w ostatniej chwili wykreślono.

Borowska pisała w mediach społecznościowych, że „poczuła się jak w Matrixie, jak w koszmarnym śnie”. Wreszcie — wraz z Polskim Związkiem Kajakowym (PZKaj) - doszła do tego, że zakazana substancja dostała się do jej organizmu poprzez zalecony przez włoskiego weterynarza lek dla psa Tadeusza (teraz został u mamy), któremu leczyła łapy poranione podczas wędrówki po górach.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Paryż 2024
Paryż 2024: Polka ze srebrem w tenisie stołowym na igrzyskach paralimpijskich
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Paryż 2024
Paryż 2024: Polacy ze złotem w tenisie stołowym na igrzyskach paralimpijskich
Paryż 2024
Paryż 2024: Jest decyzja ws. dyskwalifikacji Róży Kozakowskiej
Paryż 2024
Igrzyska Paralimpijskie: Jest pierwszy złoty medal dla Polski
Paryż 2024
Rozliczenia po igrzyskach w Paryżu. Sławomir Nitras chce kontroli NIK, pyta o zarobki Piesiewicza
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”