„Ostatni rok, podczas którego opiekowałem się żoną i rodziną, stał się wyzwaniem i spowodował, że moje życie przeszło na nowe tory. Jestem zadowolony z osiągnięć w sporcie i wierzę, że jest to czas, by przejść do nowego rozdziału. To była trudna decyzja, ale właściwa" – stwierdził Hancock w oświadczeniu na stronie internetowej cyklu Grand Prix. 49-letni żużlowiec opuścił już poprzedni sezon z powodu choroby żony. W sierpniu żużlowe serwisy donosiły, że Jennie Hancock kończy chemioterapię i jest szansa na powrót jej męża do ścigania. Amerykanin podpisał nawet na nowy sezon umowę z ROW-em Rybnik, ale ostatecznie nie zdecydował się na wznowienie kariery.