Niedzielny wyścig przyniósł emocję już chwilę po starcie. Max Verstappen wpadł żwir i dla kierowcy Red Bulla był to koniec rywalizacji. Poza torem znalazł się również Pierre Gasly, który również nie był w stanie kontynuować wyścigu.
Do dużej kraksy doszło podczas szóstego okrążenia. Zderzyli się m.in. Magnussen, Latifi, Giovinazzi i Sainz. Sędziowie przerwali wyścig, a kierowcy opuścili bolidy.
15 okrążeń przed końcem wyścigu kierowcy ponownie musieli przerwać rywalizację. Lance Stroll stracił panowanie nad pojazdem i wpadł na barierki. Nad torem drugi raz powiewała czerwona flaga.
Ostatecznie wyścig ukończyło 12 kierowców. Dwa pierwsze miejsca przypadły Mercedesowi - Lewis Hamilton wyprzedził Valtteriego Bottasa. Trzeci linię mety minął Alex Albon z Red Bulla.
Więcej: Onet.pl