W pierwszym niedzielnym meczu Unia Tarnów przegrała ze Spartą Wrocław 41:49. Do ostatniej chwili ważyły się losy startu w tym spotkaniu Nickiego Pedersena, który w zeszłym tygodniu doznał kontuzji w czasie meczu w Gorzowie. Duńczyk stawił się jednak w Tarnowie i strach pomyśleć, co by było, gdyby go zabrakło, bo poza Pedersenem tylko Kenneth Bjerre był w stanie wygrywać biegi z wrocławianami.
Były trzykrotny mistrz świata zdobył 15 punktów w sześciu startach, tylko raz przegrywając z rywalem - w 13. biegu przed Duńczykiem przyjechał Vaclav Milik. Na Spartę to było za mało - wrocławianie jeździli równo, poza wciąż zawodzącym Andrzejem Lebiediewem.