25-latek, który będzie rajdowym pilotem dla swojego ojca Jacquesa, weźmie udział w uważanym za najbardziej wymagający rajdzie świata. Trasa 10-dniowego wyścigu liczy 5 tys. kilometrów, z czego 70 procent to jazda po piasku.
- Naszym celem jest ukończyć wyścig i osiągnąć nasz cel - powiedział agencji AFP rozpromieniony Barron. Wymagania były w jego przypadku takie same, jak u każdego innego uczestnika - musiał przejść wszystkie badania lekarskie i dostarczyć niezbędną dokumentację. Do startu przygotowywał się od półtora roku razem z ojcem. Ich pojazd będzie rywalizował w kategorii lekkich pojazdów UTV z napędem na cztery koła.