Zainteresowanie polskim kierowcą, który pod koniec stycznia przyleciał do Warszawy, by opowiedzieć o swoim powrocie na tor F1 w barwach Orlenu, jest ogromne, a paliwowy sponsor Roberta Kubicy już liczy zyski z tej inwestycji. Z wyliczeń Orlenu wynika, że informacja ta od 28 do 31 stycznia dotarła do ponad 102 mln osób – blisko połowa to telewidzowie, ponad 34 mln to słuchacze radia. Ekwiwalent reklamowy (a więc szacunek, ile Orlen musiałby wydać na reklamy w prasie, radiu, telewizji i portalach) tylko w tym okresie wyniósł ponad 8,5 mln zł – wynika z raportu spółki. Sumę tę trzeba pomnożyć kilkakrotnie, bo od listopada ubiegłego roku o przygotowaniach Kubicy to startu w F1 pod banderą Orlenu piszą nie tylko media sportowe. – Tylko w związku z komunikatem prasowym dotyczącym współpracy z Williams Racing i konferencją prasową z udziałem Roberta Kubicy w mediach polskich pojawiło się łącznie ponad 3 tys. przekazów, które wygenerowały ekwiwalent na poziomie ok. 17,8 mln zł i dotarcie na poziomie ok. 200 mln (dane z platformy Instytutu Monitorowania Mediów) – wylicza Adam Burak, dyrektor wykonawczy ds. komunikacji korporacyjnej PKN Orlen.