Reklama

Berlin: w sierpniu lekkoatletyczne Mistrzostwa Europy

Mistrzostwa Europy w Berlinie to fragment nowego pomysłu na promocję sportu na Starym Kontynencie. My możemy się spodziewać w sierpniu polskich medali.

Publikacja: 29.07.2018 20:17

Berlin: w sierpniu lekkoatletyczne Mistrzostwa Europy

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak

Przyzwyczajeni do trwającej od 1934 roku tradycji lekkoatletycznych mistrzostw Europy nie muszą się niczego obawiać – będzie jak zawsze: prawie tydzień rywalizacji (7–12 sierpnia) na historycznym berlińskim Stadionie Olimpijskim.

Główna zmiana dotyczy oprawy medialnej oraz zjednoczenia w zbliżonym terminie i pod jednym szyldem europejskich mistrzostw jeszcze w kilku dyscyplinach: do lekkoatletyki dołączy pływanie, kolarstwo, gimnastyka, wioślarstwo, triatlon i golf. Mistrzostwa europejskie (European Championships) – to nazwa całości wydarzeń, jakie od 2 do 12 sierpnia odbędą się w Berlinie (lekkoatletyka) i Glasgow (pozostałe sporty).

Znak Mistrza

Mistrzostwa nie mają nic wspólnego z igrzyskami europejskimi (European Games), które powstały z inicjatywy narodowych europejskich komitetów olimpijskich i mają za sobą nieco kontrowersyjną inaugurację w 2015 roku w Baku (następne odbędą się za rok w Mińsku).

Nowa impreza jest zarządzana wyłącznie przez federacje europejskie w wybranych dyscyplinach. Ma wspólne logo („Znak Mistrza" – Mark of Champion) i wspólnego partnera telewizyjnego – Europejską Unię Nadawców (EBU).

Z założenia mistrzostwa europejskie odbywać się będą co cztery lata (i mają nie wchodzić w kolizję z igrzyskami letnimi). Nie zmieni to zwykłego kalendarza imprez mistrzowskich każdej z dyscyplin składowych, które odbywają cię co roku (kolarstwo, gimnastyka, wioślarstwo, triatlon i golf) lub dwa lata (lekkoatletyka i pływanie).

Reklama
Reklama

Skala mistrzostw europejskich jest niemała: siedem dyscyplin, 4500 sportowców z 52 krajów, do wręczenia 188 kompletów ujednoliconych medali (dla porównania: obecne granice letnich igrzysk to 10 500 uczestników w 28 dyscyplinach).

Lekkoatletyka pełni w tym dziele rolę wiodącą: 50 konkurencji, 1500 uczestników, czyli jedna trzecia ogólnej liczby.

Zgłoszone reprezentacje na Berlin są zatem liczne (Niemcy – 128 osób, Wielka Brytania – 102, Hiszpania 95, Włochy – 89, Ukraina – 88, Holandia – 46,) wystartują mistrzynie i mistrzowie olimpijscy, medaliści mistrzostw świata, poziom sportowy imprezy nie ucierpi.

Na berlińskim Stadionie Olimpijskim pojawi się także około 30 sportowców z Rosji – tych, których do rywalizacji dopuścił specjalny panel Międzynarodowego Stowarzyszenia Federacji Lekkoatletycznych (IAAF). Rosjanie nadal będą startować pod flagą neutralną, jak podczas igrzysk w Rio i mistrzostw świata w Londynie.

Decyzja władz IAAF jest jednoznaczna: choć idzie ku poprawie, to rosyjska federacja lekkoatletyczna nie odzyska praw uczestnictwa w wielkich imprezach, gdyż działacze z Moskwy nie wypełnili wszystkich warunków powrotu: nie pokryli kosztów badań związanych ze skandalem dopingowym, Rosyjska Agencja Antydopingowa nie odzyskała akredytacji Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) i nie udostępniono wyników badań przeprowadzonych w moskiewskim laboratorium w latach 2011–2015.

Polska siła

Reprezentacja Polski może liczyć ponad 70 osób – tyle uzyskało minima kwalifikacyjne, skład zostanie podany w najbliższym czasie. Ostatnimi laty polskiej lekkoatletyce w mistrzostwach kontynentu idzie świetnie – nasi reprezentanci zdobywali po 12 medali w Zurychu (2014) i Amsterdamie (2016). Sześć złotych krążków z ostatnich mistrzostw oznaczało pierwsze miejsce w klasyfikacji medalowej – nawet w czasach Wunderteamu nie zanotowano takiego osiągnięcia.

Reklama
Reklama

Niemal wszyscy złoci pojawią się w Berlinie: młociarka Anita Włodarczyk, biegaczka na 1500 m Angelika Cichocka, mistrz 800 m Adam Kszczot, młociarz Paweł Fajdek, dyskobol Piotr Małachowski. Ubył tylko tyczkarz Robert Sobera.

Reprezentacja może też liczyć na kulomiota Michała Haratyka, młociarza Wojciecha Nowickiego, Marcina Lewandowskiego w biegach średnich, Sofię Eannaoui na 1500 m, Piotra Liska i Pawła Wojciechowskiego w skoku o tyczce oraz na wszystkie sztafety.

Jedno miejsce i czas

Zgodnie z założeniami pomysłodawców nowego wydarzenia prawa transmisji ma nadawca publiczny, zatem całość mistrzostw europejskich, nie tylko lekkoatletykę, można będzie oglądać na antenach TVP, także na stronie sport.tvp.pl oraz w aplikacji mobilnej.

Sygnał kupiła ponadto stacja Eurosport (Discovery) i w jej kanałach mistrzostwa również będą obecne.

– Wierzymy, że połączenie w jednym miejscu i czasie kilku wielkich sportów pod zunifikowaną marką pomoże zwiększyć ich oglądalność telewizyjną. Co cztery lata, w tym samym roku, gdy rozgrywane są finały piłkarskich mistrzostw świata, pragniemy po prostu stworzyć skoordynowane widowisko z wydarzeń rozgrywanych do tej pory osobno. Będziemy współpracować z wieloma partnerami telewizyjnymi, ale z założenia – tylko z jednym w każdym kraju – wyjaśnia Paul Bristow, szef European Championships Management, organizacji zarządzającej imprezą.

Zyski mają się pojawić z powodu kumulacji zdarzeń oraz utrzymywania wysokiego zainteresowania widzów każdego dnia.

Reklama
Reklama

W planach organizatorów wspomina się o łącznej widowni telewizyjnej przekraczającej miliard osób w ciągu 10 dni transmisji z Berlina i Glasgow. Dołączyć mają także miliony kibiców śledzących zawody w internecie oraz pół miliona na trybunach, z tego w Berlinie – co najmniej 250 tysięcy. Królowa sportu znów ma rządzić. ©?

Lekkoatletyka
Polska w czołówce. 16 medali mistrzostw świata w paralekkoatletyce
Patronat Rzeczpospolitej
17. edycja Biegnij Warszawo rozpoczęła cykl Running Europe Tour 2025
Lekkoatletyka
Mistrzostwa świata w paralekkoatletyce. Drugi złoty medal Faustyny Kotłowskiej
Lekkoatletyka
Mistrzostwa świata w paralekkoatletyce. Debiut marzeń, Bartosz Sienkiewicz ze złotem
Lekkoatletyka
Mistrzostwa świata w paralekkoatletyce. Polskie asy dają radę
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama