ME w lekkiej atletyce: Powrót wiary w królową sportu

Mistrzostwa w Berlinie były tanie, pełne usterek i – to nie sprzeczność – świetne do oglądania.

Aktualizacja: 13.08.2018 20:14 Publikacja: 13.08.2018 19:11

Mistrzostwa Europy okazały się świetnym telewizyjnym show.

Mistrzostwa Europy okazały się świetnym telewizyjnym show.

Foto: AFP

Dla większości dziennikarzy przybyłych do stolicy Niemiec to było główne zaskoczenie: padł mit o perfekcji organizacyjnej Berlina. Monumentalny stadion jak zawsze odegrał swoją rolę, ale podczas zawodów bywały na nim awarie prądu, w biurze prasowym zacinał się internet, w największe upały brakowało wody (albo była podgrzewana słońcem), system przekazywania wyników miewał zastoje, trzeba było improwizacji z programem startów w mieście, gdy na trasie chodu pojawił się gaz.

Pozostało jeszcze 90% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Lekkoatletyka
Upadek domu Ingebrigtsenów. Czy ojciec jednego z najlepszych biegaczy świata krzywdził dzieci?
Lekkoatletyka
Mykolas Alekna znów pobił rekord świata. Czy zrobił to uczciwie?
Lekkoatletyka
Memoriał Janusza Kusocińskiego. Najstarszy polski mityng wraca na Stadion Śląski
Lekkoatletyka
Grand Slam Track. Michael Johnson szuka Świętego Graala
Lekkoatletyka
Klaudia Siciarz kończy karierę. Niespełniona nadzieja polskich płotków