Medal za młodość

Dwudziestoletni Sylwester Bednarek poprawił rekord życiowy o 4 cm i zdobył brąz

Aktualizacja: 22.08.2009 07:33 Publikacja: 21.08.2009 23:35

Medal za młodość

Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki

Pojechał na mistrzostwa, choć nie spełnił minimum. W lipcu został w Kownie młodzieżowym mistrzem Europy i związek uznał, że choćby za to należy go wziąć do reprezentacji. Miał nabierać doświadczenia. W Berlinie szczęśliwie wszedł do finału. Wyszła z tego mała sensacja: Polak był trzeci, skoczył 2,32, jak wszyscy medaliści.

Konkurs zapowiadał się fatalnie. Był opóźniony przez ulewę o godzinę. Wiadomo, że w chłodzie skacze się źle i finałowa trzynastka tylko do 2,23 wygrywała z poprzeczką. Pięć centymetrów wyżej i zostało ich zaledwie czterech, wśród nich Polak, na drugim miejscu. Skoczył 2,28 jak mistrz Jarosław Rybakow, w drugiej próbie. Niemcy nieśli krzykiem swego Raula Sparka, też młodzieżowca, który tak jak Polak skakał najlepiej w życiu.

O kolejności decydowała liczba prób i zrzutek. Polak i Niemiec wyszli na remis, będą dwa brązowe medale. – Jeszcze nie dotarło do mnie, ile zdziałałem. Miałem być na wakacjach. Konkurs był przedziwny. Po dobrej rozgrzewce nagle miałem twarde nogi. A jednak zacząłem wysoko skakać. Patrzyłem na rywali i nie wiedziałem, co mam robić, cieszyć się czy im współczuć. Nikt nie lubi skakać na mokrym tartanie. Artur Partyka mi radził: jak wejdziesz do finału, walcz o wszystko, to będzie inna gra – mówił szczęśliwy Bednarek. Zdobył siódmy medal dla naszej reprezentacji.

Dzień, choć mokry, ucieszył i innych Polaków. Grzegorz Sudoł był czwarty w chodzie na 50 km. Na ostatniej prostej był chyba najszybszy ze wszystkich uczestników, poprawił rekord życiowy o 3,5 minuty.

Żaneta Glanc też była czwarta w rzucie dyskiem. Mieszka z Anitą Włodarczyk i skaczącą w dal Teresą Dobiją – wszystkie trzy to finalistki. – Mamy taki szczęśliwy stoliczek – mówiła dyskobolka. Do finału 1500 m awansowała Lidia Chojecka. Marcin Lewandowski na 800 m upadł na pierwszym okrążeniu półfinału, ale dokończył bieg. Sędziowie uznali, że stracił szanse z winy dwóch biegaczy, którzy upadli przed nim, i też awansował.

Finały były ładne, mimo deszczu. W najciekawszym Amerykanka Allyson Felix wygrała z Jamajkami na 200 m. Wykryto drugi przypadek dopingu. Biegaczka na 400 m ppł. Nigeryjka Amaki Ogoegbunam brała metenol, steryd anaboliczny.

W niedzielę koniec mistrzostw. Berlin czeka na sztafetę 4x100 m z Usainem Boltem. My wierzymy w dalekie rzuty młotem Anity Włodarczyk i w ósmy medal. Oba finały w sobotę.

[ramka][b]Artur Partyka dla "Rz"[/b]

– Po siedmiu latach od zakończenia kariery doczekałem się na medal polskiego skoczka i co dla mnie jest szczególnie miłe, wychowanka łódzkiego klubu – RKS Ruda. Z powodu deszczu warunki do rozgrywania przesuniętego w czasie konkursu były ekstremalne, a Sylwek oddał z czwórki zawodników najlepszy skok na wysokości 2,32 m. Rywale ledwie prześlizgnęli się nad poprzeczką, a nasz reprezentant przefrunął w sposób niezwykle widowiskowy - powiedział dla "Rz" Artur Partyka, dwukrotny medalista olimpijski i trzykrotny medalista mistrzostw świata w skoku wzwyż.[/ramka]

[ramka][b]medaliści[/b]

Mężczyźni

400 m

1. LaShawn Merritt (USA) 44,06

2. Jeremy Wariner (USA) 44,60

3. Renny Quow (Trynidad) 45,02

Skok wzwyż

1. Jarosław Rybakow (Rosja) 2,32

2. Kiriakos Ioannou (Cypr) 2,32

3. Sylwester Bednarek (Polska) 2,32

Raul Spank (Niemcy) 2,32

Chód na 50 km

1. Siergej Kirdjapkin (Rosja) 3:38.35

2. Trond Nymark (Norwegia) 3:41.16

3. Jesus Angel Garcia (Hiszpania) 3:41.37 Kobiety

200 m

1. Allyson Felix (USA) 22,02

2. Veronica Campbell-Brown (Jamajka) 22,35

3. Debbie Ferguson-McKenzie (Bahamy) 22,41

Dysk

1. Dani Samuels (Australia) 65,44

2. Yarelis Barrios (Kuba) 65,31

3. Nicoleta Grasu (Rumunia) 65,20

Klasyfikacja medalowa

1. USA 6 5 5 16

2. Jamajka 5 3 2 10

3. Rosja 4 2 5 11

4. Niemcy 2 2 3 7

5. Kenia 2 2 2 6

6. W. Brytania 2 0 1 3

7. Polska 1 4 2 7

8. Etiopia 1 3 1 5[/ramka]

Pojechał na mistrzostwa, choć nie spełnił minimum. W lipcu został w Kownie młodzieżowym mistrzem Europy i związek uznał, że choćby za to należy go wziąć do reprezentacji. Miał nabierać doświadczenia. W Berlinie szczęśliwie wszedł do finału. Wyszła z tego mała sensacja: Polak był trzeci, skoczył 2,32, jak wszyscy medaliści.

Konkurs zapowiadał się fatalnie. Był opóźniony przez ulewę o godzinę. Wiadomo, że w chłodzie skacze się źle i finałowa trzynastka tylko do 2,23 wygrywała z poprzeczką. Pięć centymetrów wyżej i zostało ich zaledwie czterech, wśród nich Polak, na drugim miejscu. Skoczył 2,28 jak mistrz Jarosław Rybakow, w drugiej próbie. Niemcy nieśli krzykiem swego Raula Sparka, też młodzieżowca, który tak jak Polak skakał najlepiej w życiu.

Lekkoatletyka
Ewa Swoboda zgubiła radość. „Nic mnie nie cieszy, biegania już nie kocham”
Lekkoatletyka
Orlen Cup. Jakub Szymański pobił rekord Polski i poczuł się mocarzem
Lekkoatletyka
Być jak Grant Holloway. Polski płotkarz Jakub Szymański najszybszy na świecie
Lekkoatletyka
Orlen Cup nadzieją na rekordy. Polacy dużo chcą, ale niczego nie obiecują
Lekkoatletyka
Lekkoatletyczny gwiazdozbiór już w sobotę w Łodzi. Czas na ORLEN Cup 2025!