Reklama

Lekkoatletyczne mistrzostwa świata. Włodarczyk bez medalu, sukces Skrzyszowskiej, rekord Duplantisa

Po trzech dniach lekkoatletycznych mistrzostw świata w Tokio Polacy nadal pozostają bez medalu. Anita Włodarczyk w finale rzutu młotem zajęła szóste miejsce. Pia Skrzyszowska była piąta na 100 m ppł. Armand Duplantis pobił swój rekord świata w skoku o tyczce.

Publikacja: 15.09.2025 17:56

Pia Skrzyszowska

Pia Skrzyszowska

Foto: Rafał Oleksiewicz / mat. pras. PZLA

Włodarczyk była jedną z naszych nielicznych szans na podium w Tokio. Tym bardziej, że ubyła jej jedna poważna rywalka. Eliminacji nie przeszła bowiem Amerykanka Brooke Andersen. Liderka światowych list, mistrzyni z 2022 roku, nie zaliczyła żadnej próby.

Polka wie, co to znaczy odpaść w eliminacjach – takie rozczarowanie przeżywała dwa lata temu w Budapeszcie. Tym razem do finału awansowała z szóstym wynikiem (73,69). Najdalej rzucała Kanadyjka Camryn Rogers (77,52). Nasza mistrzyni szacowała, że do medalu potrzebne będzie 75-76 metrów.

Czytaj więcej

Paryż 2024. Anita Włodarczyk pożegnała się z igrzyskami. Zabrakło pięciu centymetrów

Anita Włodarczyk nie chce składać żadnych deklaracji

Włodarczyk zaczęła od próby na 72,32 m. To wystarczyło na szóstą pozycję po pierwszej serii. W drugiej poprawiła się o ponad metr – 73,44, ale nie dało jej to awansu w klasyfikacji. Prowadziła Rogers, która jako jedyna posłała młot poza granicę 80. metra.

Liczyliśmy, że Polka będzie stopniowo przesuwać się w górę, ale w trzeciej próbie znów rzuciła bliżej – 72,81, a czwartą spaliła. W piątej, najlepszej, zbliżyła się w końcu do 75 metrów – 74,64, niestety w ostatniej już się nie poprawiła, uzyskała 73,42 i została sklasyfikowana na szóstym miejscu. By zdobyć medal, trzeba było rzucić ponad 77 metrów. Na podium stanęły Rogers (80,51) oraz dwie Chinki: Jie Zhao (77,60) i Jiale Zhang (77,10).

Reklama
Reklama

– Z wyniku jestem zadowolona. 77 metrów było poza moim zasięgiem. Mały niedosyt może jest, ale cieszę się z tego, że walczyłam do końca. Nie pamiętam, żebym w historii moich startów była w stanie się poprawić w piątym rzucie – opowiadała Włodarczyk przed kamerami TVP Sport.

Anita Włodarczyk

Anita Włodarczyk

Foto: Radosław Jóźwiak / mat. pras. PZLA

Trudno w to uwierzyć, ale to był jej pierwszy finał mistrzostw świata od ośmiu lat. Przez problemy zdrowotne nie wystartowała ani w Dausze (2019), ani w Eugene (2022). Wcześniej – w Berlinie (2009), Moskwie (2013), Pekinie (2015) i Londynie (2017) – była bezkonkurencyjna.

Wciąż należy do niej rekord świata. Jest trzykrotną mistrzynią olimpijską (2012, 2016, 2020), w zeszłym roku do medalu w Paryżu zabrakło jej pięciu centymetrów. To miało być jej pożegnanie z igrzyskami.

Niedawno Włodarczyk obchodziła 40. urodziny, ale nie wyklucza, że jeszcze będziemy ją oglądać podczas wielkich imprez. – Nie chcę składać żadnych deklaracji, czy będę startować w przyszłym roku. Musimy to z trenerem przeanalizować – zaznacza.

Reklama
Reklama

Ile wynosi rekord świata Armanda Duplantisa?

Życiowy sukces w Japonii osiągnęła Pia Skrzyszowska. W finale 100 m ppł zajęła piąte miejsce (12,49). Wygrała Szwajcarka Ditaji Kambundji (12,24).

Po trzech dniach rywalizacji w Tokio Polska pozostaje bez medalu. Ostatnio z pustymi rękami nasza reprezentacja wróciła w 1987 roku.

Armand Duplantis znów pobił rekord świata

Armand Duplantis znów pobił rekord świata

Foto: REUTERS/Aleksandra Szmigiel

Ukoronowaniem wieczoru był atak na rekord świata w skoku o tyczce. Armand Duplantis, po zapewnieniu sobie złota, próbował przesunąć kolejną granicę i uzyskać 6,30. Zdołał za trzecim podejściem, a trybuny w Tokio oszalały z radości.

Włodarczyk była jedną z naszych nielicznych szans na podium w Tokio. Tym bardziej, że ubyła jej jedna poważna rywalka. Eliminacji nie przeszła bowiem Amerykanka Brooke Andersen. Liderka światowych list, mistrzyni z 2022 roku, nie zaliczyła żadnej próby.

Polka wie, co to znaczy odpaść w eliminacjach – takie rozczarowanie przeżywała dwa lata temu w Budapeszcie. Tym razem do finału awansowała z szóstym wynikiem (73,69). Najdalej rzucała Kanadyjka Camryn Rogers (77,52). Nasza mistrzyni szacowała, że do medalu potrzebne będzie 75-76 metrów.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Patronat Rzeczpospolitej
Running Europe Tour: Biegnij Warszawo otwiera nowy projekt biegowy w Europie
Lekkoatletyka
Poland Business Run – 3000 uczestników pobiegło w Warszawie
Lekkoatletyka
Noah Lyles, mistrz olimpijski w biegu na 100 m: „Żona zostaje na tylnym siedzeniu"
Lekkoatletyka
Święto biegania w Zakopanem. Przyjadą gwiazdy lekkiej atletyki
Lekkoatletyka
Armand Duplantis dla „Rzeczpospolitej": Nie wiem, gdzie są moje granice
Reklama
Reklama