Aktualizacja: 19.03.2025 14:39 Publikacja: 07.02.2025 20:18
Ewa Swoboda i Jakub Szymański
Sprinterka oraz płotkarz są wśród największych gwiazd tegorocznego Orlen Cup
Foto: Tomasz Kasjaniuk/PZLA
Zawody w Łodzi mają rangę World Athletics Indoor Tour Silver, tylko dziewięć lekkoatletycznych imprez w sezonie halowym światowa federacja wycenia wyżej. To oznacza zarówno konkretne wymogi wobec organizatorów, jak i nagrody dla uczestników, które w tym przypadku oznaczają minimum 4 tysiące dolarów na konkurencję. Najlepsi mogą oczywiście liczyć na indywidualne stawki – także za sam udział – uzgodnione w kontrakcie.
Kibice podczas tegorocznego Orlen Cup zobaczą m. in. amerykańskiego sprintera Ronnie Bakera, który jeszcze nigdy rywalizacji na 60 m w naszym kraju nie przegrał, brązową medalistkę halowych mistrzostw świata w biegu na 60 m Zanyab Dosso, brązowego medalistę olimpijskiego w skoku o tyczce Emanuila Karalisa czy wicemistrza świata w pchnięciu kulą Leonardo Fabbriego, ale wiadomo, że uwagę kibiców skupią przede wszystkim Polacy.
Cztery medale zdobyli Polacy w Apeldoorn i to wynik na miarę oczekiwań. Ostatni raz tak skromnie było 12 lat temu w Goeteborgu, gdzie nasi lekkoatleci stawali na podium trzykrotnie.
Anna Wielgosz została w Apeldoorn halową mistrzynią Europy w biegu na 800 m. Ewę Swobodę od medalu na 60 m dzieliła jedna setna sekundy. Polacy zakończyli imprezę w Holandii z czterema medalami.
20-letni Maksymilian Szwed zdobył trzeci na halowych mistrzostwach Europy w Apeldoorn medal dla Polski. W biegu na 400 m poprawił przy tym liczący 23 lata rekord kraju Marka Plawgi.
Jakub Szymański zdobył złoty medal w biegu na 60 metrów przez płotki podczas halowych mistrzostw Europy w Apeldoorn. Trzecie miejsce w tej konkurencji zajęła wśród kobiet Pia Skrzyszowska.
Polityka klimatyczna i rynek energii w Polsce: podstawy prawne, energetyka społeczna. praktyczny proces powołania i rejestracji spółdzielni energetycznych oraz podpisania umowy z OSD
29-osobowa reprezentacja Polski zaczyna halowe mistrzostwa Europy w Apeldoorn. Skład jest odmłodzony, ale liderzy są dobrze znani: to Ewa Swoboda, Pia Skrzyszowska i Jakub Szymański.
Jazda na motocyklu to z całą pewnością wielka przyjemność, o czym zaświadczy każdy, kto chociaż raz miał okazję – legalnie, podkreślmy – poprowadzić maszynę na dwóch kołach.
Unia Europejska zredukuje od kwietnia kwoty importowe stali, aby zmniejszyć jej napływ na swój rynek o kolejne 15 proc. – poinformował europejski komisarz ds. rynku wewnętrznego i usług Stéphane Séjourné, cytowany przez agencję Reutera. To pokłosie wprowadzenia przez Donalda Trumpa ceł na stal i aluminum.
Wątpliwości budzi podawanie do publicznej wiadomości danych osobowych jakiegokolwiek użytkownika serwisu społecznościowego, zwłaszcza przez osobę sprawującą funkcje publiczne - podkreśla Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek. Chodzi o sprawę ujawnienia cudzych danych osobowych przez Michała Gramatykę.
Wierzę, że przyjdzie taki moment – i że nie będzie on specjalnie odległy – w którym będziemy mogli tę sprawę zbadać do końca – podkreślił prezes PiS Jarosław Kaczyński, mówiąc o śmierci i przesłuchaniu Barbary Skrzypek, swojej wieloletniej współpracownicy.
- Brak zdolności negocjacyjnych reżimu kijowskiego jest oczywisty i nie może to nie budzić niepokoju. Wydarzenia tej nocy, tego ranka – mam na myśli uderzenia w rosyjskie obiekty infrastruktury energetycznej – są tego najlepszym dowodem – powiedział w rozmowie z dziennikarzami Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla.
Jest najbogatszym człowiekiem. Mógł pozostać wizjonerem technologii i biznesu, ale było mu mało. Teraz zbiera żniwo swej ideologicznej krucjaty. Rośnie liczba ataków na auta, ładowarki i salony Tesli. Hakerzy zaś uderzyli w X.
Zapadł pierwszy wyrok w związku z tzw. aferą hejterską. Sąd Rejonowy w Bochni skazał 19 marca „Małą Emi” czyli Emilię S. na 6 tys. zł grzywny za hejt w mediach społecznościowych wobec sędziego Waldemara Żurka.
Prokuratura w związku ze sprawą Barbary Skrzypek znalazła się w poważnym kryzysie wizerunkowym – lansowana narracja o niezależności i nowych standardach zaczęła się sypać.
Lira turecka traciła nawet 14,5 procent wobec dolara w reakcji na aresztowanie Ekrema Imamoglu, burmistrza Istambułu. Imamoglu miał zostać kandydatem na prezydenta.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas