Polka jest w formie i niewykluczone, że przed nią najlepsze miesiące sportowego życia. Kaczmarek, która ma już dorobku m. in. złoto i srebro igrzysk w biegach sztafetowych oraz indywidualnie srebro mistrzostw świata, teraz chce kolekcję trofeów wzbogacić.
Pierwszy cel to mistrzostwa Europy, które odbędą się w Rzymie. - Chciałabym zdobyć medal. Wiadomo, że najchętniej przyjęłabym indywidualne złoto, bo dwa lata temu nie wygrałam, tylko byłam druga, ale przede wszystkim chcę stanąć na podium i utwierdzić się w przekonaniu, że na arenie europejskiej jestem wśród najlepszych - mówi Kaczmarek.
Czytaj więcej
Litwin Mykolas Alekna, syn dwukrotnego mistrza olimpijskiego Virgilijusa, pobił rekord świata w rzucie dyskiem (74,35 m), który od 38 lat należał do Jurgena Schulta z NRD-owskiej fabryki czempionów na sterydach.
Mistrzostwa Europy. Natalia Kaczmarek mierzy w medale
Start w Rzymie to dla Polki sprawdzian pod kątem igrzysk w Paryżu. Finał biegu na 400 m podczas mistrzostw Europy odbędzie się 10 czerwca, dzień wcześniej zaplanowano półfinały. Kaczmarek zostanie zapewne zwolniona z udziału w eliminacjach, więc czekają ją dwa starty indywidualne.
- Będę chciała zachować dużo sił na finał, bo spodziewam się naprawdę szybkiego biegu. Przed rokiem w finale mistrzostw świata były przecież cztery Europejki, co jasno wskazuje, że poziom na naszym kontynencie poszedł mocno w górę, a dziewczyny pokazują, że są w stanie naprawdę szybko biegać – zapowiada Kaczmarek.