Skąd się biorą ostatnie sukcesy włoskich lekkoatletów?
Chyba nikt nie zna odpowiedzi na to pytanie. Nawet my sami nie spodziewaliśmy się takiego sukcesu w Tokio. Pięć złotych medali, podczas gdy w Rio de Janeiro nie mieliśmy żadnego, wymyka się logice. Wiem, jak wiele pracy włożyłem w to, by wygrać na igrzyskach, ile musiałem temu poświęcić. W ostatnich sześciu czy siedmiu latach startowałem w Diamentowej Lidze sam. Teraz dołączyli inni Włosi. Nasz wysoki poziom było widać choćby podczas Igrzysk Europejskich w Krakowie, gdy wygraliśmy po raz pierwszy Puchar Europy. Jako kapitan drużyny jestem z tego bardzo dumny.
Czytaj więcej
Występ na Diamentowej Lidze w Polsce to marzenie każdego lekkoatlety - mówi Piotr Lisek. - Kocham ten mityng - potwierdza Ewa Swoboda. Zawody na Stadionie Śląskim w Chorzowie 16 lipca, początek o 14:00.
Przetarł pan szlak?
Kiedy ktoś wygrywa, to ludzie zaczynają wierzyć, że można dokonać rzeczy, które wcześniej wydawały się niemożliwe. Dążenie do wielkiego celu popycha cię do przekraczania swoich granic.