Rosyjski sport od wielu miesięcy ma zły czas. Minionej zimy usłyszeliśmy od Richarda Pounda, szefa specjalnej komisji Światowej Agencji Antydopingowej (WADA), sprawozdanie, które ujawniło, jak działał wieloletni korupcyjno-dopingowy układ między najważniejszymi działaczami światowej i rosyjskiej lekkiej atletyki. Jak za grube pieniądze maskowano wpadki i ukrywano niepomyślne wyniki testów.
Kolejnym ciosem były przypadki stosowania regionalnego przeboju dopingowego rodem z Łotwy – zakazanego od 1 stycznia 2016 roku meldonium. Byli wśród złapanych mistrzyni olimpijska w łyżwiarstwie figurowym Jekaterina Bobrowa, mistrz olimpijski w short-tracku Semion Jelistratow, mistrz i rekordzista świata w łyżwiarstwie szybkim Paweł Kuliżnikow i, przede wszystkim, gwiazda tenisa Maria Szarapowa. Ta lista wciąż się wydłuża.