Rosjanka unika kontaktu ze światem. Do Holandii przyleciała z USA wraz z mężem Witalijem i synkiem w poniedziałek po południu. Niewiele osób znało dokładnie termin przylotu. Z lotniska pod ochroną została przewieziona do tajnego miejsca zamieszkania. Dostępu do Stiepanowej strzeże dwóch ochroniarzy. Tak będzie przez cały jej pobyt w Amsterdamie.
30-letnia biegaczka na takie względy wcale nie zasłużyła sobie statusem gwiazdy. Wyniki na koronnym dystansie 800 m ma przeciętne, nie zdobywała medali na mistrzowskich imprezach. Stiepanowa nie imponuje na tle rywalek szybkością, ale cywilną odwagą.