Najsmaczniejsza impreza

O prymat rywalizowały 123 imprezy z całego kraju zorganizowane pomiędzy 1 sierpnia 2015 a 31 lipca 2016 r.

Sukces przyszedł szybko, zaskoczył nawet bydgoskich organizatorów – 22 maja odbyła się dopiero pierwsza edycja imprezy, na którą złożyły się: bieg na 10 km, półmaraton, biegi dla dzieci i młodzieży oraz rolkarska „Dziesiątka". Centrum festiwalowe, start i metę zlokalizowano na stadionie Zawiszy.

– To inicjatywa pasjonatów, grupy osób ze Stowarzyszenia Maraton Bydgoski, które od dawna planowały stworzenie spektakularnej imprezy biegowej, takiej, jakiej w Bydgoszczy dotąd nie było – mówi „Rz" Arkadiusz Cyganek z komitetu organizacyjnego PKO Bydgoskiego Festiwalu Biegowego. Na starcie stanęło 2,5 tysiąca uczestników, wśród których znalazł się Paweł Ochal, mistrz Polski w maratonie z 2007 roku, zwycięzca Maratonu Warszawskiego i medalista mistrzostw Europy U-23 na 10 km. Mistrz nie zawiódł – triumfował na dziesięciokilometrowym dystansie, z czasem 30.59.

To dla gospodarzy duża radość, bo jak mówi zwycięzca, z Bydgoszczą łączy go prawie wszystko.

– Urodziłem się tutaj, ponad 15 lat kariery spędziłem w bydgoskich klubach i mieszkam tu do dziś. Dla Bydgoszczy i w Bydgoszczy zdobyłem też najważniejsze tytuły w karierze – medal mistrzostw Europy i tytuł mistrza Polski.

Sukces w półmaratonie przypadł sąsiadom z Torunia – najszybszy okazał się Kamil Nartowski (1:13.10) – można więc powiedzieć, że w bydgosko-toruńskiej rywalizacji biegowej na razie remis.

– Biegłem na wynik, nie na miejsce, ale oczywiście wygrana zawsze cieszy – mówił zwycięzca. – Temperatura nie pomagała, dlatego nie udało się zrealizować celu czasowego. Od 15. kilometra zacząłem pilnować miejsca – dodał torunianin, który jest żywym (i szybkim) dowodem na to, że chcieć to móc. Zaczął biegać sześć lat temu, gdy postanowił schudnąć.

W gorącej atmosferze na metę „dziesiątki" dotarło 934 biegaczy i 99 rolkarzy, natomiast metę półmaratonu przekroczyło 790 osób.

Szybko dla Lilki

Upał w dniu zawodów spowolnił uczestników, jednak organizatorzy podkreślają, że dziesięciokilometrowa pętla, którą pokonywali zarówno biegacze, jak i rolkarze, jest bardzo szybka – ma tylko cztery zakręty i niewielki podbieg po szóstym kilometrze. Trasa prowadziła ulicą Gdańską, obok Myślęcinka do ulicy Zamczysko, następnie aleją Armii Krajowej do Kamiennej i z powrotem Gdańską na stadion. Tą samą drogą biegli też półmaratończycy, którzy pokonywali pętlę dwukrotnie.

Najmłodsi biegacze mieli do wyboru bieg sprinterski na 60 metrów, bieg przez płotki na 50 metrów, skok w dal z miejsca, rzut mini oszczepem, rzut piłką lekarską oraz bieg wytrzymałościowy na 400 metrów.

– Ponad 300 dzieci miało możliwość nie tylko dobrej zabawy i aktywnego spędzenia czasu. Dzięki licznym konkurencjom mogli poznać smak sportowej rywalizacji na największym lekkoatletycznym stadionie w Polsce – mówił Sebastian Chmara z komitetu organizacyjnego imprezy. Festiwal odwiedzili goście specjalni – m.in. Artur Partyka, dwukrotny medalista olimpijski w skoku wzwyż (który wziął na siebie rolę startera), oraz Paweł Januszewski – były mistrz Europy w biegu na 400 m przez płotki.

Jednak bohaterką szczególnie ważną dla tegorocznego festiwalu była Lilka – dwulatka z wrodzoną, złożoną wadą serca. Uczestnicy, którzy zdecydowali się na przypięcie kartki „Biegnę dla Lilki", przyczynili się bowiem do sfinansowania kolejnej już operacji dziewczynki – ich zaangażowanie zostało przeliczone na wymierną pomoc.

– Podczas imprezy udało się zebrać pełną pulę środków przewidzianych na wsparcie Lilki – uczestnicy pobrali komplet tysiąca kart, za każdą Fundacja PKO BP wpłacała deklarowaną kwotę – wylicza Arkadiusz Cyganek.

Dobre kalorie

Po zmaganiach biegowych, kiedy przychodziła pora na posiłki regeneracyjne, uczestnicy mieli pod ręką organizowany przy okazji festiwal food trucków. Do wyboru było kilkanaście specjałów z całego świata – obok oczywistych burgerów i pizzy znalazło się miejsce dla sushi i chińskich pierogów.

– To było drugie, obok „strefy finiszera", najchętniej wybierane przez uczestników festiwalu miejsce – przyznają organizatorzy.

Wygląda na to, że PKO Bydgoski Festiwal Biegowy zamierza walczyć także o nieoficjalne miano najsmaczniejszej imprezy biegowej.

Kolejna odsłona, z większą liczbą konkurencji, już jest w przygotowaniu. – Pracujemy nad końcową formułą i szczegółami drugiej edycji, podamy je do wiadomości już niebawem – zapowiada Arkadiusz Cyganek.

Wcześniej niż za rok

Bydgoszcz nie zamierza jednak czekać na biegaczy przez cały rok – 17 września znów zaprasza na stadion Zawiszy, tym razem na 2. PKO Bieg Charytatywny. Impreza odbędzie się na 12 stadionach w całej Polsce pod hasłem „Pomagamy z każdym krokiem".

– To w całości inicjatywa banku. Jako Stowarzyszenie Maraton Bydgoski pełnimy jedynie rolę propagatora imprezy, zachęcając biegaczy i kibiców z bydgoskiego środowiska do udziału – mówi przedstawiciel Festiwalu Biegowego.

Podobnie jak przed rokiem zawodnicy stworzą pięcioosobowe drużyny, które przez godzinę będą pokonywać kolejne okrążenia. W zamian za to Fundacja PKO Banku Polskiego przekaże pieniądze na posiłki dla potrzebujących dzieci (przed rokiem w Bydgoszczy 64 drużyny wybiegały 2345 okrążeń, a uczestnicy biegu w całym kraju – ponad 26 tysięcy; zebrano 632 tysiące złotych).

Na ten cel zostaną też przeznaczone pieniądze z wpisowego – warto o tym pamiętać, opłata startowa wynosi minimum 25 złotych od drużyny. Można dać więcej.

Wyróżnienia – Biegowe Wydarzenie Roku

- parkrun Polska

- Runmageddon – cykl biegów z przeszkodami

-X Hunters Grodziski Półmaraton „Słowaka"

-Bieg Wokół Szybowca w Lesznie

-Bieg Mikołajkowy w Policach

-Nocna Dycha w Brzegu