Reklama

Caster Semenya – wątpliwości przybywa

Trybunał Arbitrażowy do spraw Sportu (CAS) w Lozannie we wtorek miał ogłosić werdykt w sprawie biegaczki z RPA. Decyzja została jednak odroczona.

Aktualizacja: 25.03.2019 21:02 Publikacja: 25.03.2019 18:09

Caster Semenya – wątpliwości przybywa

Foto: Shutterstock

Sędziowie przyznają, że obie strony złożyły nowe dowody, które trzeba przeanalizować. Część naukowców podważa też rzetelność badań, na których oparła się Międzynarodowa Federacja Lekkoatletyczna (IAAF), nakazując poddawanie się terapii hormonalnej zawodniczkom z podwyższonym poziomem testosteronu, takim jak Caster Semenya – dwukrotna mistrzyni olimpijska i trzykrotna mistrzyni świata na 800 m.

Semenya zaskarżyła do CAS przepisy, które w 2018 roku wprowadziła IAAF. Na ich mocy lekkoatletki z podwyższonym poziomem naturalnego testosteronu i „różnicami w budowie ciała" (ang. Athlete with Differences of Sexual Development, DSDs), jeśli chcą startować w biegach na 400 m, 400 m przez płotki, 800 m, 1500 m oraz jedną milę, muszą obniżyć poziom testosteronu we krwi do poziomu 5 nanomoli na litr co najmniej sześć miesięcy przed zawodami.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Lekkoatletyka
Poland Business Run – 3000 uczestników pobiegło w Warszawie
Lekkoatletyka
Noah Lyles, mistrz olimpijski w biegu na 100 m: „Żona zostaje na tylnym siedzeniu"
Lekkoatletyka
Święto biegania w Zakopanem. Przyjadą gwiazdy lekkiej atletyki
Lekkoatletyka
Armand Duplantis dla „Rzeczpospolitej": Nie wiem, gdzie są moje granice
Lekkoatletyka
Natalia Bukowiecka dla „Rzeczpospolitej": Sesje mnie stresują
Reklama
Reklama