Reklama

W Łodzi Kenia za Polską

Czwarty Łódź Maraton Dbam o Zdrowie zakończył się polskimi zwycięstwami – wygrali Yared Shegumo i Karolina Jarzyńska

Publikacja: 14.04.2014 01:55

Yared Shegumo był najszybszy w Łodzi

Yared Shegumo był najszybszy w Łodzi

Foto: PAP

Yared Shegumo, uciekinier z Etopii, którego trudna kariera w polskich barwach miewała ostre zakręty i trzyletnią przerwę, wreszcie dopiął swego. Walka wśród mężczyzn trwała niemal do ostatnich metrów, ale Shegumo wytrzymał, pokonał podczas niezwyklego finiszu w Atlas Arenie Hassana Mokayę z Kenii i Gelgelo Tona Outoya (Etiopia).

Czas zwycięzcy to 2:10.41, tylko kilka sekund gorszy od ubiegłorocznego rekordu życiowego z Maratonu Warszawskiego. – Trasa była trudna technicznie, mimo to pobiegłem niemal dwie minuty szybciej niż w ubiegłym roku. Rywale byli bardzo mocni i do końca nie mogłem być pewny końcowego sukcesu — mówił Yared Shegumo. Biegać maratony zaczął w 2012 roku, wcześnie był reprezentantem Polski na bieżni (głownie na 3000 m), nowa specjalizacja chyba przyniesie mu więcej satysfakcji.

Także w rywalizacji pań Kenia była za Polską, to rzadkość. Wygrała Karolina Jarzyńska (wynik 2:28.12), drugie miejsce zdobyła Gladys Kibsoi (Kenia), trzecie Swietłana Stanko (Ukraina). Polka wyprzedziła rywalki dość wyraźnie, miała nawet w planie ambitną próbę poprawienia rekordu Polski, lecz próba nie była skuteczna.

– Jestem szczęśliwa ze zwycięstwa, ale jednak pozostaje pewien niedosyt, choć dałam z siebie wszystko na co było mnie stać – mówiła Polka. Wyniku wstydzić się nie musi, to i tak jedno z najlepszych osiągnięć w kronikach kobiecych maratonów w Polsce.

Łódzki maraton, choć na razie nie przebija frekwencją inne krajowe biegi (choć może przyjąć bez problemu do 10 tys. uczestników), ma jednak swój ważny wyróżnik – jest pierwszym biegiem ulicznym w Polsce certyfikowanym przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych (IAAF). Bronze Label Road Race – taka etykieta oznacza, że spełnia wysokie standardy organizacyjne i sportowe. Podobne etykiety ma 56 maratonów na świecie.

Reklama
Reklama

Bieganie w niedzielę w Łodzi miało także swoją atrakcję dodatkową, był nią

bieg „ALE 10k run". W nim zwyciężyli Maciej Miereczko z Włocławka oraz Dominika Stelmach z Warszawy. Równie ważny było to, że biegli obok Zbigniewa Brodki, mistrza olimpijskiego z Soczi.

Yared Shegumo, uciekinier z Etopii, którego trudna kariera w polskich barwach miewała ostre zakręty i trzyletnią przerwę, wreszcie dopiął swego. Walka wśród mężczyzn trwała niemal do ostatnich metrów, ale Shegumo wytrzymał, pokonał podczas niezwyklego finiszu w Atlas Arenie Hassana Mokayę z Kenii i Gelgelo Tona Outoya (Etiopia).

Czas zwycięzcy to 2:10.41, tylko kilka sekund gorszy od ubiegłorocznego rekordu życiowego z Maratonu Warszawskiego. – Trasa była trudna technicznie, mimo to pobiegłem niemal dwie minuty szybciej niż w ubiegłym roku. Rywale byli bardzo mocni i do końca nie mogłem być pewny końcowego sukcesu — mówił Yared Shegumo. Biegać maratony zaczął w 2012 roku, wcześnie był reprezentantem Polski na bieżni (głownie na 3000 m), nowa specjalizacja chyba przyniesie mu więcej satysfakcji.

Reklama
Lekkoatletyka
Poland Business Run – 3000 uczestników pobiegło w Warszawie
Lekkoatletyka
Noah Lyles, mistrz olimpijski w biegu na 100 m: „Żona zostaje na tylnym siedzeniu"
Lekkoatletyka
Święto biegania w Zakopanem. Przyjadą gwiazdy lekkiej atletyki
Lekkoatletyka
Armand Duplantis dla „Rzeczpospolitej": Nie wiem, gdzie są moje granice
Lekkoatletyka
Natalia Bukowiecka dla „Rzeczpospolitej": Sesje mnie stresują
Reklama
Reklama